Doprowadzi światło słoneczne do ciemnych zakamarków mieszkań i biur, pozwoli na oszczędności w opłatach za prąd. Oto heliostat sferyczny, nowa konstrukcja rodem z AGH.

– Technologia odbijania światła znana jest od dawna. Do tej pory stosowana była jednak w skali przemysłowej z dala od ludzi – mówi Paweł Wajss z Wydziału Energetyki i Paliw Akademii Górniczo-Hutnicznej. – Przełomem było norweskie miasto Rjukan, w którym heliostaty po raz pierwszy w historii tej miejscowości rozświetliły zimą rynek.

Doświetlą biura, mieszkania, dziedzińce

Położone na zboczu gór miasto jest całkowicie pogrążone w mroku przez niemal sześć miesięcy w roku, kolejne miesiące mieszkańcy spędzają z kolei w półmroku. Kilka lat temu lokalny artysta i konstruktor postanowił jednak wykorzystać technologię ruchomych luster, tzw. heliostatów, które stanęły na zboczu góry i po raz pierwszy oświetliły światłem słonecznym główny miejski plac. Cały system jest sterowany komputerowo, a wielkie lustra zmieniają swoją pozycję co kilka sekund, by dostosować się do zmieniającej się pozycji Słońca i kierować je cały czas na rynek.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Paula Skalnicka poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    +1
    już oceniałe(a)ś
    0
    0