Krakowscy radni odrzucili projekt uchwały zaproponowanej przez PO, by śladem Łodzi, Warszawy i Poznania respektować nieopublikowane przez rząd wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Zabrakło głosów radnych prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu.
Projekt uchwały, by krakowski samorząd respektował nieopublikowane dotąd wyroki Trybunału Konstytucyjnego zablokowane przez rząd PiS, chcieli wprowadzić pod obrady radni Platformy Obywatelskiej. Żeby uchwała przeszła, musieli ją jeszcze poprzeć radni z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków. Tuż przed głosowaniem Łukasz Słoniowski z PiS skomentował projekt uchwały jako próbę przeciągnięcia politycznych sporów na lokalny grunt. - Apeluję, żebyśmy nie głosowali nad tą uchwałą - powiedział. Odpowiedziała mu Teodozja Maliszewska: - Ludzi myślących nie można pozbawiać prawa do myślenia i odmiennego zdania. Wyroki TK dotyczą też życia codziennego. Chcę mieć możliwość odwołania się do niego na krzywdzące mnie decyzje - kontrowała.
Wszystkie komentarze