Cracovia bezbramkowo zremisowała z Legią Warszawa. To niespodzianka, ale jej trener Michał Probierz po meczu wściekał się z powodu zamieszania wywołanego przez... tweeta.

Na Twitterze pojawiła się informacja, że przed spotkaniem Probierz nie pozwolił na włączenie podgrzewania murawy. To istotna sprawa, bo w sobotni wieczór w Krakowie było kilka stopni poniżej zera i prószył śnieg. Boisko rzeczywiście było zmrożone, ale trener Cracovii przekonuje, że informacje z Twittera to kłamstwo.

– Powoli wpadamy w paranoję. Ktoś napisał na Twitterze, że Probierz kazał wyłączyć murawę, i z Legii nasyłają kontrolę. Cała Polska wydzwania po jednym tweecie – wypalił trener. – Probierz to nie nalepka na jabola! Nie będę się przed nikim tłumaczyć, pogoda jest taka a nie inna, nie jestem temu winien.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    jak dwie drużyny grając na tej samej murawie mają różne warunki: "... na stan murawy narzekał, twierdząc, że sprzyjał gospodarzom. – Gdy po rozgrzewce pytałem o boisko zawodników, mówili, że nie jest tak źle, ale widziałem, że było im trudno. Warunki nam nie pomagały, były korzystne dla rywali"
    Pytam serio :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0