To mógł być dzień, w którym Cracovia pokona mistrzów Polski. Ostatecznie skończyło się bezbramkowym remisem z Legią Warszawa, po którym niedosyt będą mieć i gospodarze, i były lider ekstraklasy.
Na wygraną z Legią przy Kałuży czekają już niemal 13 lat. Wtedy decydującą bramkę dla Cracovii tuż przed ostatnim gwizdkiem zdobył Marcin Bojarski. W sobotę w buty bohatera mogło wskoczyć kilku piłkarzy z Krakowa, ale skończyło się tylko punktem.
Trener Cracovii Michał Probierz przed meczem przyznał, że zastanawia się, czy w obronie postawić na Michała Helika, czy na Ołeksija Dytjatjewa. Ostatecznie wystawił obu, a miejsce w składzie stracił sprowadzony zimą Niko Datković. Na tym nie koniec zmian w defensywie, bo z jedenastki wypadł też Michal Sipak, którego zastąpił Kamil Pestka.
Wszystkie komentarze