Hokeiści Comarch Cracovii rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. - Niektórzy po zdobyciu mistrzostwa Polski wyskoczyli z bardzo wysokimi żądaniami, na szczęście ze wszystkimi udało się dojść do porozumienia - mówi Janusz Filipiak, właściciel klubu.

Na pierwszym treningu pod okiem Rudolfa Rohaczka stawiło się tylko ośmiu zawodników. Więcej wolnego otrzymali reprezentanci Polski, którzy niedawno grali jeszcze w mistrzostwach świata w Kijowie. Kilku hokeistów w czasie pierwszego etapu przygotowań będzie też trenować samodzielnie.

W Cracovii pozostaną wszyscy najważniejsi gracze, choć – jak twierdzi Filipiak – rozmowy z niektórymi nie były łatwe.

– Po zdobyciu mistrzostwa Polski niektórzy hokeiści wyskoczyli z bardzo wysokimi żądaniami dotyczącymi nowych kontraktów. Na szczęście z wszystkimi udało się dojść do porozumienia. Niektórzy dostali podwyżkę, szczególnie Damian Kapica. Może nie taką, jaką chciał, ale znaczącą – mówi właściciel klubu.
Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze