Kolejne wyciągi narciarskie powstają i po polskiej, i po słowackiej stronie Tatr. Na Słowacji poprowadzono dłuższe trasy, jednak rosnący kurs euro powoduje, że wypad do naszych południowych sąsiadów staje się coraz droższy.
Małopolska jak żadne inne województwo inwestuje w wyciągi. Istniejące dotąd stacje narciarskie są modernizowane, powstają nowe koleje linowe. Hotele czy baseny geotermalne w niczym nie ustępują tym z Alp. Nieraz je nawet przewyższają jakością, bo są nowsze, powstały przy wsparciu unijnych funduszy, z wykorzystaniem najnowszych technologii.
Za wzorcową stację narciarską uchodzi Białka Tatrzańska na Podhalu, choć góry tam wcale nie są zbyt wysokie, a stoki nie najdłuższe. Jednak w ciągu kilku ostatnich lat białczański ośrodek stał się słynny w całym kraju. Wszystko dzięki temu, że miejscowi górale dogadali się, nie tocząc ze sobą niepotrzebnych sporów. Dzięki temu turyści chętnie wybierają tę wioskę - a także sąsiednie: Bukowinę Tatrzańską czy Gliczarów Górny z piękną panoramą Tatr - na zimowy odpoczynek.
Wszystkie komentarze