Kraków od strony Wisły wygląda inaczej, a można się o tym przekonać, wybierając się na wycieczkę tramwajem wodnym. Od 1 czerwca z tej atrakcji można już korzystać.
O motorówce za prawie 200 tys. zł Kraków dowiedział się na początku roku. Dotąd stała w magazynie, ale od środy ma służyć wodnej policji. Motorówka miała pierwotnie obsługiwać tramwaj wodny, ale czy miasto go w ogóle w tym roku uruchomi?
Zarząd Zieleni Miejskiej kupił łódź motorową do obsługi przystanków tramwaju wodnego. Motorówka kosztowała prawie 200 tys. zł.
Na przystanku Krakowskiego Tramwaju Wodnego, znajdującego się niedaleko Wawelu i Skałki, można znaleźć tablicę z błędnie przetłumaczonymi na język angielski informacjami. Turyści nie mogą zrozumieć przekazywanych tam komunikatów.
Od początku maja krakowianie i turyści znów mogą korzystać z usług pływającego po Wiśle Krakowskiego Tramwaju Wodnego. Za bilet zapłacimy dwa złote więcej niż przed rokiem.
Nowy sezon tramwaju wodnego miał ruszyć z początkiem maja, ale wysoki stan wody w Wiśle opóźnił nieco jego start. Od czwartku jednostka już pływa między Galerią Krakowską a Salwatorem, a także na trasie do Tyńca.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.