Goście ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie przejmują się wysokimi cenami ani wojną za wschodnią granicą. Korzystają z rozrywek, robią drogie zakupy, ucztują na Krupówkach. Tymczasem polscy turyści mocno trzymają się za portfele.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.