Zaiste, wielki musi być strach prezesa spółki Igrzyska Europejskie Marcina Nowaka, który na widok dziennikarki "Gazety Wyborczej" Anny Kolet-Iciek zaczyna straszyć policją i blokuje drzwi wyjściowe z sekretariatu. Jest to strach równie wielki jak arogancja, a ta ma naprawdę wyjątkowy charakter, nawet jak na standardy szefów państwowych instytucji i spółek.
Skoro prawda nas wyzwoli, dlaczego arcybiskup Marek Jędraszewski boi się rozmowy z innymi dziennikarzami niż ściśle selekcjonowani?
Przyznaję: jest dziedzina zarządzania, którą Prawo i Sprawiedliwość opanowało do perfekcji. To sztuka przesuwania zadań, które powinny być domeną państwa, na samorządy i obarczania innych odpowiedzialnością za popełnione błędy.
Wiele wskazuje na to, że przyszłej wiosny Obóz Narodowo-Radykalny będzie chciał zorganizować obchody 85. rocznicy powołania tej faszyzującej organizacji na zakopiańskich Krupówkach. Czy miastu pod Tatrami naprawdę zależy na takiej promocji?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.