"Dla wielu katechizowanych, a także niestety katechetów, katecheza szkolna jawi się jako czas stracony" - to cytat nie z lewicowego portalu, ale z kościelnego dokumentu. Uczniowie i rodzice przyznają, że nauka religii w szkole jednocześnie infantylna i traumatyzująca.
Co trzeci nauczyciel katechezy to ksiądz diecezjalny. Dla duchownych mniej religii w szkole oznacza utratę podstawowego dochodu. - Z tych pieniędzy opłacam m.in. leczenie. Jeśli stracę pracę, mój biskup będzie musiał mnie utrzymywać - mówi ks. katecheta z Krakowa. Jego biskupem jest Marek Jędraszewski.
"To jest walka z Narodem Polskim" - tak Barbara Nowak, była małopolska kurator oświaty, a obecnie wojewódzka radna PiS komentuje rządowe plany zmian, dotyczące lekcji religii. Pod kuratoriami oświaty w całej Polsce organizowane są protesty, księża podczas niedzielnej mszy odczytają list, zachęcający rodziców do posyłania dzieci na religię.
Hierarchowie wzywają do boju o religię w szkole i ogłaszają publiczne modlitwy o zatrzymanie ofensywy ministry edukacji. Na zamkniętych spotkaniach dla katechetów i księży przyznają jednak, że trzeba będzie pójść na ustępstwa. Nawet abp Jędraszewski bierze pod uwagę, że nie we wszystkich diecezjach uda się utrzymać dwie katechezy tygodniowo.
Poza Episkopatem i garstką polityków ze świecą szukać zwolenników utrzymania dwóch godzin religii w szkole tygodniowo.
Pod rządami nowej ministry edukacji rozpoczyna się dyskusja o religii w szkole. Episkopat broni dwóch godzin tygodniowo, ale szeregowi księża twierdzą, że lepiej by było, gdyby katecheza wróciła do parafii. Krytycznie wobec lekcji religii wypowiadają się też synody diecezjalne.
"Niedługo nie będzie problemu do rozwiązywania, jeśli chodzi o religię w szkołach" - stwierdził na spotkaniu z mieszkańcami Jagodna Donald Tusk. Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak obawia się, że bez tych lekcji uczniowie nie usłyszą już w szkole, że aborcja i eutanazja są morderstwem.
Lekcje religii są monotonne, katecheci boją się pytań, wpadają w monologi, odstają od życia, nie mają wspólnego języka z uczniami - młodzież z archidiecezji krakowskiej oceniła szkolną katechezę.
Tylko 7 diakonów wyświęcił w tym roku na kapłanów archidiecezji krakowskiej abp Marek Jędraszewski. W katedrze wawelskiej mówił do młodych księży o męczeńskiej śmierci apostołów Piotra, Pawła i Jana. Do statystyk nie odniósł się i nic dziwnego: musiałaby to być opowieść zupełnie inna niż ta, którą słyszymy z ust arcybiskupa na co dzień.
13 proc. - tylu uczniów krakowskiego liceum nr 41 uczęszcza na lekcje religii. Na 518 uczniów w zajęciach z religii uczestniczy zaledwie 71 osób. W jednej z klas trzecich nie ma ani jednego ucznia chodzącego na religię.
Na pensje dla katechetów każdego roku Kraków wydaje ponad 40 mln zł. Radni mieli przyjąć dziś rezolucję w sprawie finansowania tych zajęć wyłącznie z budżetu centralnego. Zabrakło jednego głosu.
42 miliony złotych - tyle Kraków przeznacza na wynagrodzenia dla nauczycieli religii. - Moglibyśmy za to budować cztery szkoły podstawowe rocznie - komentuje radny Łukasz Wantuch.
Do kancelarii Rady Miasta Krakowa wpłynął projekt rezolucji o zaprzestaniu finansowania lekcji religii z budżetu centralnego i samorządowego. Głosowanie nad nim odbędzie się w styczniu, bo radni nie chcieli zajmować się tematem w okresie świąt Bożego Narodzenia
Zgadzam się z głosami wielu katechetów, że lekcja religii powinna być jedna w tygodniu. Ci, którzy upierają się, że mają być dwie, nie mają pojęcia, jaką szkodę robi to Kościołowi. Ten brak zrozumienia podyktowany jest jedynie troską o katechetów i o ich zarobki - mówi ksiądz Marek. O tym, jak wyglądają lekcje religii w szkołach, opowiadają nam krakowscy księża.
Gdy Episkopat i minister Czarnek bronią obowiązkowych dwóch godzin religii w szkołach, księża katecheci sami postulują zmniejszenie liczby godzin katechezy. - Tę bitwę już przegraliśmy - mówią.
Gdyby urzędnicy oświatowi i hierarchowie zdobyli się na odrobinę autorefleksji, zmniejszyliby tygodniowy wymiar katechezy do jednej godziny lekcyjnej. Na taką potrzebę wskazują sami katolicy, co widać w dokumentach Synodu Krakowskiego.
Jedna lekcja religii w tygodniu zamiast dwóch - tak od września jest w Zespole Szkół Specjalnych nr 4 w Krakowie. Powód? Brak katechetów. Dyrektorka: - Po długich bezowocnych poszukiwaniach kuria musiała się wreszcie zgodzić na takie rozwiązanie.
"Widzimy, że lekcja religii nie wystarcza" - mówili członkowie Episkopatu Polski w Zakopanem i przedstawili planowane zmiany w katechezie parafialnej. Jednocześnie dodali, że lekcje religii pozostaną takie jak dotychczas.
Nawet przeszło 1,2 mld zł rocznie przeznaczanych jest w gminie na wypłaty dla katechetów - wynika z nowo powstałej mapy, obnażającej koszty religii w szkołach. - Mówimy o miliardach złotych w skali kraju - podsumowuje Paweł Nijakowski, współautor raportu. Tymczasem w szkołach religii nie ma kto uczyć; brakuje chętnych do pracy katechetów.
Prawie połowa uczniów krakowskich liceów nie chodzi na lekcje religii. Ich liczba stale rośnie. W jednej z krakowskich szkół w ciągu czterech lat zwiększyła się z 6 do 60 procent - wynika z badań Lewicy w Krakowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.