- Sportu w Polsce nie ogląda się "tak po prostu". Każda rozgrywka to niemal wojenne powstanie. Nasze być albo nie być. Jeśli nie jesteś najlepszy, zostaniesz zrównany z ziemią. Dlatego siatkarze ze srebrem na szyi wychodzą do kibiców i pierwsze, co mówią, to: "przepraszamy" - dr Małgorzata Majewska, językoznawczyni, badaczka komunikacji, komentuje zjawisko bezwzględnego i okrutnego hejtu, jaki spadł na niektórych polskich olimpijczyków
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.