Z przyjemnością otwieram wiele butelek polskiego wina i bez wstydu zaoferowałbym je zagranicznym gościom, nawet tym bardzo wyrobionym - mówi Mariusz Kapczyński, dziennikarz i krytyk winiarski.
- Pierwsze nasze wino wylaliśmy. Myśleliśmy, że jest zepsute - śmieje się właścicielka jednej z winnic w Tarnowskiem. To jednak właśnie tam powstaje "region winiarski z prawdziwego zdarzenia", z czekającymi na turystów gospodarzami, trasami dla "enorowerzystów" i... najmniejszą winnicą w Polsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.