Żadnego aktu oskarżenia, trzy postawione zarzuty i kilkanaście spraw w fazie postępowania przygotowawczego - taki jest bilans niemal trzech lat pracy zespołu prokuratorów, którzy badają proces reprywatyzacji w Krakowie. - To dane niemal "wyszarpane" z prokuratury, bo ta nie informuje o efektach swoich prac i dotąd wydała zaledwie jeden komunikat - kwituje aktywista Tomasz Leśniak.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.