- Jeśli przegramy, świat się nie skończy, ale nie bierzemy tego pod uwagę. A z powodu Bartosza Kapustki zostałem nawet kibicem reprezentacji Polski - mówi Bruno Akrapović, trener Skendiji Tetowo, rywala Cracovii w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.