Po pięciu meczach bez porażki piłkarze trenera Jerzego Brzęczka przegrali w Tychach z GKS. Prowadzili nawet 1:0, ale trzy kolejne bramki zdobyli gospodarze.
Potrzeba było siedmiu meczów i dogrywki, ale w końcu się udało! Comarch Cracovia wygrała w Tychach z GKS-em i zdobyła dwunaste mistrzostwo Polski.
W środę Comarch Cracovia zagra w Tychach z GKS-em w piątym meczu finału Polskiej Hokej Ligi. Jeśli przegra, złote medale zawisną na szyjach rywali.
W sobotę hokeiści Comarch Cracovii na chwilę odetchnęli, ale teraz znów mają nóż na gardle. W finałowej rywalizacji GKS Tychy prowadzi 3:1 i jest o krok od tytułu.
W Krakowie liczą na powtórkę sprzed roku, w Tychach chcą rewanżu. GKS we wtorek podejmie Comarch Cracovię w pierwszym meczu finału Polskiej Hokej Ligi (godz. 18.30).
Niespodzianki nie było. W finale Polskiej Hokej Ligi zagrają zespoły, które od startu sezonu są najpoważniejszymi kandydatami do złota.
To będzie podwójnie Wielka Sobota dla fanów Cracovii. Najpierw o godz. 12 święcenie pokarmów na stadionie przy ul. Kałuży, a o godz. 14.30 ostateczny bój hokeistów o złoty medal na lodowisku przy ul. Siedleckiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.