"Decathlon. Zrób formę z żołnierzami Putina", "Wchodząc tu, popierasz wojnę" - coraz więcej osób protestuje w Krakowie przed sklepami znanych sieci, które nie zerwały kontaktów z Rosją. Stoją przed nimi z hasłami wypisanymi na transparentach, namawiają ludzi, by zrezygnowali z zakupów.
Lokalny sklep Decathlon w Nowym Targu miał wspierać sprzętowo dzieci i młodzież w procesie szkolenia. Po krytyce w mediach społecznościowych kolarze zawiesili jednak współpracę. Planują do niej wrócić, gdy Decathlon wycofa się z Rosji i Białorusi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.