Recital w ciemności albo bez zaplanowanego repertuaru, eksperyment łączący trening cardio z koncertem muzyki współczesnej i elektronicznej. W roli głównej - głos, będący najbardziej wszechstronnym instrumentem. Tak zapowiada się 22. edycja festiwalu Sacrum Profanum, który odbędzie się między 8 a 11 listopada.

Misją tegorocznego festiwalu jest zastanowienie się nad znaczeniem i różnymi interpretacjami nazwy Sacrum Profanum, która łączy w sobie muzykę klasyczną z alternatywną, tradycje ze współczesnością i kompozycje z improwizacją. 

- W centrum programu znajdzie się głos - najwszechstronniejszy z instrumentów, niewymagający dodatkowych narzędzi, nieraz najbardziej efektowny, nośnik emocji, a nade wszystko historii. Uznajemy prymat piosenki w muzyce (nie tylko popularnej), czas na chwilową jej dominację na Sacrum Profanum - mówi Krzysztof Pietraszewski, dyrektor artystyczny festiwalu.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Paula Skalnicka poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze