Nie uważam, że powinniśmy w ogóle przestać. Profesor Jan Potworowski (wieloletni nauczyciel matematyki w szkołach brytyjskich, były ekspert MEN) powiedział kiedyś, że prezenty wręczane nauczycielom na koniec roku szkolnego to jest coś, co wyróżnia polską szkołę - mówi Gabriela Olszowska, małopolska kurator oświaty.
Według niej wyróżnia na plus. Drobny upominek wręczony nauczycielowi jest sympatyczny. Chyba że nie jest drobny. - Wtedy robi się niesympatycznie - przyznaje kuratorka.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Rodzice placa za odpoczynek nauczyciela, bo w trakcie zielonej szkoly nauczyciel, jak to w trakcie wypoczynku, wysypia sie, chodzi na masaże, popija drinki z palemka, czyta albo uprawia jakis sport... Coz dodac. Narod idiotow.
"i oczywiscie sama place za wieczorne wyjscia do teatru z mlodzieza"
Pani chodzi do tego teatru z uczniami jako znajomymi?!
Ma prawo.
A gdzie Bennet wspomniała cokolwiek na temat wyjść z uczniami do teatru?
Tak samo właśnie ci rodzice, którzy najbardziej pyszczą, żeby kupić drogi prezent, później najwięcej opowiadają, "ile to trzeba wydać na tych nauczycieli".
W szpitalach większym problemem jest ukryta korupcja w postaci przyspieszenia terminu operacji po przejściu przez prywatny gabinet lekarza. Nikt tego nie kontroluje i nikogo to najwyraźniej nie obchodzi...
To wy rodzice tak się nakręcacie. Jakbym wzięła taki prezent - Bum! Donosik do US. Jak nie wezmę - zaraz będą komentarze, że nosa zadzieram albo że pewnie za tani.
Najlepsze dwa prezenty jakie dostałam w życiu to zdjęcia uczniów z klasy wklejone do zwykłego zeszytu, gdzie każdy z uczniów napisał jakieś miłe wspomnienie związane ze mną czy z klasą.
A drugi - karma dla psów i kotów, bo moi uczniowie wiedzą, że działam w wolontariacie na rzecz bezdomnych zwierząt
Wręcza :)
Moje dzieciaki zawsze mają na koniec roku bukieciki i czekoladki dla naszych pań Woźnych. moze nie są najmilsze na świecie, ale ogarniają najgorszy syf i gdy trzeba, wspomagają dzieciaki.
i na co wan te kwiaty?
Kwiaty,gdyby ktoś nie wiedział,w naszej kulturze wyrażają sympatię i szacunek.Nie ma obowiązku dawania kwiatów,ale w czerwcu to nie jest duży koszt:)
Może doniczkowe, to były dobry pomysł.
Toner, ryza .... - to "prezent" dla uczniów.
Dokładnie. Wschodnia uniżoność, chłopski gen. Podziękujmy "jasnej panience", że uczyła dzieci a "doktórowi", że był łaskaw nas leczyć.