Łukasz Gibała oficjalnie potwierdził, że będzie walczył o prezydenturę Krakowa. Na starcie jest liderem sondaży. - Musimy obronić Kraków przed PiS i innymi partiami - mówi.
Łukasz Gibała, krakowski radny i szef klubu Kraków dla Mieszkańców swoją kampanię rozpoczął na najwyższym piętrze hotelu Kossak, z widokiem na Wawel. Współpracownicy Gibały przyszli z kartkami : "Da się inaczej", "przejrzysty urząd", "dostępne i bezpieczne miasto" ,"stop betonozie", "Kraków na rowery".
- Poparcie dla urzędującego prezydenta spadło do historycznego minimum, ono jest na tyle słabe, że tydzień temu Jacek Majchrowski podjął decyzję, że nie startuje. Miasto jest w bardzo kiepskim stanie, ubywa terenów zielonych, korki są coraz większe, finanse są w stanie przedzawałowym. Od pewnego czasu mnóstwo mieszkańców prosi mnie, bym wystartował na prezydenta Krakowa, mówią, że ktoś musi posprzątać ten bałagan. Jednocześnie boją się, by nie było polityki kontynuacji - mówił Łukasz Gibała, ogłaszając swój start i podkreślając, że wszyscy kandydaci, którzy się zgłosili, to kandydaci kontynuacji.
Wszystkie komentarze
Dokładnie! A ja jestem w z Krakowa i chcę, żeby ktoś rzetelnie mówił, a nie obiecywał populistyczne bańki mydlane. Nie jest dla mnie wiarygodny. Na nic w życiu nie musiał zapracować, wszystko dostał w prezencie to się bawi w obiecanki cacanki. Prościej jest krytykować niż samemu coś zaproponować
A ja mieszkam w Krakowie, obserwuje go od lat i będę głosował, bo pokazuje działanie
Dokładnie tak!
Całkowicie się zgadzam.
Te wybory będą bardzo ciężkie. Obaczymy jakich Gibała będzie miał konkurentów. Zmiany muszą nastąpić, bo to co przez ostatnie 2 kadencje robił Majchrowski i jego świta woła o pomstę do nieba
Zestawienie z Kaszpirowskim zastanawiająco trafne !
ŁAtwo drzeć mordę jak się nie ma żadnej odpowiedzialności trudniej rozwiązać problemy .
Gibała kontra Wasserman - czyli PIS przeciwko "utajniony" PIS .
Na ten temat się już tutaj wypowiadałem, ale powtórzę jeszcze raz - nie mam żadnych powiązań z PISem i sprzeciwiam się wszystkiemu, co ta partia robi. Podczas wyborów samorządowych w 2018 roku wykluczyłem ewentualną koalicję z klubem PIS po wyborach jak i poparcie Małgorzaty Wassermann w II turze podpisując "Kordon Sanitarny", czyli umowę polityczną dotyczącą braku współpracy w Krakowie z Prawem i Sprawiedliwością.
Oby! Gdybym tak prowadził biznes, na rynku byłbym zupełnym pośmiewiskiem. Żeby jeszcze za tym co robi stała jakaś wizja, ale jego jedyną wizją jest zaistnienie w Krakowie
oczywiście nie ma innych zarzutów niż zarzuty rodzinne, widać że trolle już się odpalaja nie mogą nic innego znaleźć. Cytujac obecnego marszałka "obrazić też trzeba umieć"
Nie chodzi o obrażanie, tylko zdjęcie zasłony z oczu. To taki krakowski odpowiednik 500+
Żadne trolle tylko realiści.
Proszę nie myśleć stereotypami - każdy z nas odpowiada za siebie a nie za swoich wujków. Z Jarosławem Gowinem od dawna nie utrzymuję żadnych relacji i bardzo krytycznie oceniam jego działalność publiczną.
Nie jestem w stanie w jednym komentarzu ująć wszystkich moich działań, jako poseł, ale zachęcam do zapoznania się z moim sprawozdaniem z VI i VII kadencji. To są materiały ogólnodostępne na mojej stronie internetowej, więc radziłbym lepiej weryfikować źródła. Wstąpiłem do PO, bo podobały mi się głoszone przez Tuska hasła niższych podatków, zmniejszenia biurokracji i uwolnienia energii Polaków. Gdy widać było, że Tusk nie zamierza realizować tego programu, zdecydowałem się sam odejść z partii - nie zostałem z niej wyrzucony. Na koniec jedna ważna sprawa - każdy odpowiada za siebie, a nie za swoich wujków, a ja z Jarosławem Gowinem od dawna nie utrzymuję żadnych relacji i co istotne - bardzo krytycznie oceniam jego działalność publiczną.
Metro nie, przebudowa ulic na Woli Justowskiej ( gdzie meszka) nie..itp.
Rządzić wielkim miastem to inna para kaloszy niż bycie "miejskim aktywistą"
Nie nadaje się kompletnie
Jasno podkreślam, że z Jarosławem Gowinem od dawna nie utrzymuję żadnych relacji. Myślenie stereotypami jest szkodliwe, bo każdy z nas odpowiada za swoje czyny i słowa, a nie swoich wujków. Nie jestem przeciwny budowie metra czy innym inwestycjom w mieście, ale jestem realistą i tak jak w przypadku planów budowy metra wiem, że bez dofinansowania centralnego nie jest to w Krakowie możliwe, bo koszty takiej inwestycji są gigantyczne.
Chciałbym się odnieść, ale do merytorycznych zarzutów na temat mojej dotychczasowej działalności, która skupia się przede wszystkim na pracy na rzecz mieszkańców i naszego miasta. Jeśli takie zarzuty Pan ma, to proszę je zaprezentować.
deweloper? jakieś konkretny czy tak rzuca Pan słowa na wiatr?
Z początkiem mogę się zgodzić - za rodzinę się nie odpowiada. Skoro takie jest Pana/Pani zdanie, to nie rozumiem kontynuacji tej wypowiedzi. Po pierwsze - z Jarosławem Gowinem od dawna nie utrzymuję żadnych relacji i bardzo krytycznie oceniam jego działalność publiczną. Po drugie - nie mam żadnych związków z deweloperami (rodzinnych również), więc proszę nie rozsiewać fake newsów. Co więcej, zawsze w tematach zabudowy stoję po stronie mieszkańców, o czym mogą świadczyć nie tylko moje interpelacje, ale także głosowania w radzie miasta.
Gdybym jeszcze wiedział, co dokładnie ma Pan na myśli lub jakie konkretne zarzuty ma Pan do mojej osoby albo dotychczasowej działalności, to byłoby mi zdecydowanie łatwiej na nie odpowiedzieć. Proszę więc sprecyzować.
Facet, przecież sam wszędzie mówisz to ci ludzie chcą słyszeć. Luzik bo gumka w majtkach pęknie
Ale zdecydowanie gdyby Pan kandydował na prezydenta kraju masz mój głos