Kiedy w polskich domach królowały masywne i ciemne meble oraz rozłożyste komplety wypoczynkowe, rozwiązania proponowane przez IKEA były jak powiew świeżego powietrza z Zachodu. Na otwarcie IKEA do Krakowa zjechały tłumy klientów z okolicznych województw. Było to równe 25 lat temu.

19 sierpnia 1998 roku. To dzień, w którym w Krakowie otworzyła się IKEA. Ale kolejki pod sklepem ustawiały się już kilkadziesiąt godzin wcześniej. A wszystkiemu winna była darmowa sofa, obiecana pierwszemu klientowi sklepu.

- To wystarczyło. Niektórzy, aby nie przegapić okazji, już trzy dni wcześniej rozbili przed sklepem namioty. Przez cały okres oczekiwania serwowaliśmy im darmowe posiłki z zamkniętej jeszcze restauracji - wspomina Magdalena Gorecka-Przepolska, specjalista ds. marketingu w krakowskiej filii firmy IKEA, która pracuje w sklepie od 1998, czyli od czasu jego powstania. 

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze
    Z tamtych czasów ciągle mam działającą, kupioną w Ikei świetlówką.
    ps. "Na piątkę tamtych czasów..."? No tak, przecież to red. Pitoń ma dziś dyżur.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    Ja pamietam hot-doga za 1zl.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Fajnie było być częścią tamtych niezwykłych czasów, podobnie jak współtworzyć wszystkie obiekty IKEA przez kilkadziesiąt lat.
    RAON pozdrawia Magdę Gorecką :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Od 20 lat mam ich wygodny fotel z wyciąganym podnóżkiem ,może kolorystycznie jest nieciekawy ,ale nie zamieniłabym go na inny.Lubiłam jeździć do sklepu i oglądać zaaranżowane wnętrza .Nieraz coś kopiowałam:) W pracy zdolni stolarze do biurka po renowacji dorobili mi jeżdżący stolik na drukarkę,pomysł oczywiście z Ikei :)Za jakiś czas Forte zaczęło produkować proste ,niedrogie mebelki :),mam je do dzisiaj :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Sporo czasu minęło. Dziś IKEA to synonim tandetnego wykonawstwa i jeszcze gorszej obsługi klienta. Tak, mam komodę sprzed15 lat, jest super. Ale fotel który kupiłem pół roku temu traci kolor, zaś fachura od reklamacji, po oglądnięciu odbarwień stwierdził ich "mechaniczne " pochodzenie. Mnie w w tym sklepie już nie zobaczą.
    już oceniałe(a)ś
    11
    10
    ? to ciekawe skąd mieli namioty? nie z IKEA ;-)?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ile krakowska Wyborcza bierze za reklamową wrzutkę?

    A swoją drogą żeby meble ze sklejki nazywać czymś luksusowym...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Zastanawialam sie co bylo moim pierwszym zakupem z ikei.
    Ok roku 1999 kupilam we Wrocławiu meble biurowe w zlotobrazowej okleinie - regały i biurko. W 2000 szafy pax - do dzisiaj uzywane, chodziaż były 6 razy rozkrecane w czasie przeprowadzek.
    Regały billy za to nie przetrwaly ciezaru książek.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0