Straciłem ogromną przyjemność walki z Ryszardem Terleckim. To miał być pojedynek dwóch profesorów UJ. Na Sądecczyźnie potrzebna jest wyrazistość - mówi prof. Jan Hartman, który miał być jedynką Lewicy w okręgu nowosądeckim, ale został skreślony z listy po tweecie w sprawie pedofilów. Teraz apeluje do Donalda Tuska, by zrezygnował z Kołodziejczaka, bo to "granat".
Magdalena Kursa: Miał pan być jedynką Lewicy w bastionie Prawa i Sprawiedliwości, czyli na Sądecczyźnie, ale wyrzucono pana z listy…
Prof. Jan Hartman, filozof, etyk, publicysta: Decyzja w mojej sprawie zapadła z powodu jednodniowej paniki moralnej, która zapanowała pośród działaczy Lewicy po moim tweecie. Ta panika opadła dziś, no, ale klamka zapadła, wyrzucono mnie.
Napisał pan, że pedofile też mają prawa i że żadnego człowieka nie wolno piętnować.
– Pisząc tweeta, nie wiedziałem, że ludzie utożsamiają słowo „piętnować" z „potępiać". Myślą, że to synonimy. Piętnować to znaczy np. oznaczać mieszkania, gdzie mieszkają pedofile, czy wywieszać listy z nazwiskami. Myślałem, że to dla ludzi jasne. Podłożyłem się lingwistycznie.
Wszystkie komentarze
Może rzeczywiście coś jest z panem lingwistycznie nie halo?;)
Dobre spostrzeżenie.
Powiedziałbym, że nie„ może”, a na pewno.
Sianie zwątpienia wśród wyborców opozycji, to jest wręcz sabotaż polityczny. Niech się Pan Profesor zajmie filozofią, bo tam można pleść duby smalone i nikt się nie będzie czepiał.
:-) może chodzi mu o wrzucenie granatu do PiS-owskiego szamba.
Może to granat taki do jedzenia. I nie szambo tylko...samba? Granat w sambie, taka potrawa. Sznycel w tangu, po wiedensku. Z ogórkami w polonezie. A w dodatku w majonezie.
:-)
Kolodziejczyk to „granat” … w szambie ciemiężycieli Polek, mizoginów, seksistów i homofobów.
To chyba się cieszysz?
Z czego mam się cieszyć?
To już nie wiem:)
Jak nie wiesz, to po co insynuujesz?
Nie, jest to granat w szambie, który dołącza do KO.
Hmmm,
"Kolodziejczyk to ?granat? ? w szambie ciemiężycieli Polek, mizoginów, seksistów i homofobów."
Tak na oko wydawało mi się, że to może być pożądane? Raz yebnie, będzie spokój. Fakt, gó... będzie dookoła, ale lepiej raz yebniecie niż dożylne przyjmowanie szamba przez lata całe.
Złe ci się wydaje - jak jebnie to się rozpryśnie i to katolibańskie szambo będzie znów wszędzie.
Kołodziejczak deklaruje swój stanowczy sprzeciw wobec liberalizacji prawa aborcyjnego. Dziś rano zapytany wprost w onecie - wił się i uciekał od odpowiedzi.
Sorry, taki mamy klimat.
W polityce nie ma miejsca na niuanse, na szukanie kontrargumentów. W polityce gada się głupoty i liczy na to, że opozycja się nie połapie i nie wytoczy kontrargumentu.
To w politykierce. O polityce nikt już nie pamięta.
Co do postulatu zgoda, ale w rzeczywistości nie ma różnicy między polityką a politykierką? Jeśli nawet, to nieznaczna. Bazuje tym, że polityka jest wtedy gdy się połapiemy, że to politykierka ;-)
Polska moim zdaniem potrzebuje polityków jak Hartman z mózgiem i niuansami oraz partii, które nie boją się trolli i emocji, ale reagują na emocje ze spokojem i inteligencją.
Kiedy wielu ludzi myśli jak Pan, głupi i wredni zawsze wygrywają, jak w Polsce PiS.
byc moze bo gdyby ktos nagrywal wyklady pana Hartmana to moglby uzywac tego przeciwko niemu.ale i tak jestem zaskoczony ze pan prof dal sie podejsc. uwazam ze to skutek jego bezpardonowosci ktorej sam stal sie ofiarą. jak sie mowi :"trzeba gadac nie tylko do rzeczy ale i do ludzi."
Ależ prof. Hartman dokładnie to samo napisał, tłumacząc się z błędu w ocenie zdolności osób z dolnego kręgu wykształcenia do rozumienia cienkich różnic językowych.. To ich nie wyklucza, ale właśnie im najtrudniej to pojąć. Pan profesor czasem potrafi zanudzić, ale to normalne w jego zawodzie. Byłem niegdyś uczniem prof. Tatarkiewicza,to dopiero był nudziaż, niech się Hartman schowa, ale studenci muszą, a czytelnicy zaledwie mogą.
"rze" czy "że" ?
proszę nie wkładać mi co myślę. Możemy rozmawiać.. ale agresja niepotrzebna
To zależy. Normalnie 'że', ale widziałem w kiosku prawicową gazetę, która miała w tytule 'rze'. Tak, że ten ;-)
Pomimo, że PiS ma choćby Staszka Piotrowicza od niewinnego „ciumkania” nieletnich przez duchownych.
Ale to było 20 lat temu i mało kto pamięta. Od tego czasu zasłynął z innych rzeczy.
Z niedowierzaniem czytałem, w jakie maliny sam wszedł, bo ciężko napisać - dał się wpuścić. Sam w nie wszedł!
Kosztowało go to słono i może za cztery lata będzie mądrzejszy o to doświadczenie, żeby trzymać język za zębami i starać się być maksymalnie dyplomatycznym i letnim w czasie kampanii.
Uczepił się tych pedofilów i poznał się na swoim narodzie. Mądry to naród co goni pedofila.
Od kiedy zaprzestano dosłownego piętnowania ludzi, zaczęło przeważać znaczenie przenośne. Teraz ono dominuje, a znaczenie pierwotne, dosłowne jest opatrzone kwalifikatorem "rzadkie". Podobnie jest z synonimem "stygmatyzować" - po polsku kojarzy się z nawiedzonymi religiantami, którzy mają objawy psychosomatyczne.
Jakiego w takim razie słowa użyć? Nękanie?
PIĘTNOWAĆ: 1. «ostro POTĘPIAĆ kogoś lub coś wobec opinii ogółu». SJP pod red. W. Doroszewskiego.
Czort bierz „potępianie”; Pan Profesor zakwestionował decyzję Donalda Tuska w sprawie umieszczenia na listach KO, Agrounii. Takie rzeczy są do przyjęcia w zaciszu gabinetów, a nie na forum publicznym. Temu panu już dziękujemy
Pan Profesor sie rozcwierkal, choc znakomicie zna znaczenie slow,
acz zal pojedynku z...p.terleckim
Czasy się zmieniły i znaczenie dosłowne jest opatrzone kwalifikatorem "rzadkie".
„ Chamstwo głosowało na PiS. Taka jest prawda, czy się to komu podoba czy nie”
To bardzo inkluzywne…
„ Dać otuchę mniejszościom”? Wybory wygrywa się dzięki głosom większości - głosom tego „chamstwa”.
Wiedział to 100 z hakiem lat temu Daszyński wygrywając w okręgu krakowskim wybory.
Wszystko prawda. Tyle tylko, że w tych wyborach chamstwo głosuje również na KO. Proszę poczytać komentarze na Wyborczej. Samo chamstwo, wyższość i pogarda. Dajecie się sterować Putinowi jak lemingi. Dwa plemiona, Tutsi i Hutu.
Nie da się naciągać reform ponad nos, bo to wku...a.
Nawet pojętnych, a nawet zwłaszcza.