Tradycyjnie w ramach Europejskiego Dnia bez Samochodu w Krakowie można jeździć bez biletów liniami dziennymi i nocnymi w miejskich tramwajach lub autobusach.

Zarówno Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu oraz Europejski Dzień bez Samochodu to inicjatywa Komisji Europejskiej. Jej celem jest promowanie zrównoważonego transportu w miastach i gminach oraz zmiana zachowań mieszkańców.

Tradycyjnie w ramach Europejskiego Dnia bez Samochodu w Krakowie można jeździć bez biletów liniami dziennymi i nocnymi w miejskich tramwajach lub autobusach.

Z pomiarów natężenia ruchu na trasach wlotowych do Krakowa z 2017 r. wynika, że do miasta każdego dnia wjeżdża blisko 250 tys. pojazdów, z czego ok. 40 tys. przejeżdża przez miasto ruchem tranzytowym. Wśród tych samochodów ok. 16 tys. porusza się przez centrum miasta. W 2020 r. na 1000 mieszkańców Krakowa przypadało 680 pojazdów.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    W Krakowie 20-min. bilet na komunikacje miejska kosztuje 4 zl. W tym wiecznie zakorkowanym miescie za 4 zl to ja sobie moge objechac planty wokol a nie dojechac do pracy czy do rodzicow, mieszkajacych kawalek dalej. To jest smieszne. Jak chcecie mniej samochodow to rozwiazaniem nie jest zamykanie kolejnych ulic, np. Dlugiej, tylko sprawna i tania komunikacja miejska, parkingi miejskie dla mieszkancow i przyjezdnych na przedmiesciach oraz sprawna, ekogologiczna komunikacja publiczna z gmin podmiejskich. Ot caly sekret.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Tak, zgadzam się z drora. Cały sekret tkwi w taniej komunikacji miejskiej, dobrze połączonej . Jeszcze w wielu miejscach to nie gra tak jak trzeb. Dobrze , że chociaż będzie niedługo tramwaj na Górkę Narodową. Mieszkam na Prądniku i choć uważam , że jest to chyba najfajniejsza część miasta, to jednak brakowało tu tramwaju.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0