Mieszkańcy Żabińca protestowali przeciw planom zabudowy terenu zielonego, w tym osiedlowej górki. Przyszli z sankami, śpiewali protestacyjną piosenkę napisaną na tę okazję.
Słowa pieśni „Jak długo na Wawelu Zygmunta bije dzwon" zna w Krakowie prawie każdy (wariantów jest kilka) – mieszkańcy Żabińca zamiast frazy: „Stać będzie kraj nasz cały, stać będzie Piastów gród", śpiewali: „Stać będzie nasza górka, przez szereg długich lat".
Były też hasła na plakatach: „Murem za górką", „Górka dla dzieci", „Zjeżdżajcie deweloperzy". Ponieważ teren należy do Politechniki Krakowskiej, nie zabrakło również haseł: „Politechnika błądzi" i „Polibuda to się nie uda".
Wszystkie komentarze
1991 r. jako kameralne osiedla Żabiniec (stoi się długo w korku, żeby w ogóle stąd wyjechać). Wciskanie tu kolejnego bloku kosztem ostatniego małego terenu rekreacyjnego to zbrodnia. W dodatku teren z górką saneczkową należy do Politechniki - miasto powinno odkupić działkę od uczeni i zostawić choćby takie maleńkie płuca w tej betonowej dżungli.
Tu jest Polska a nie USA. Zastanawia mnie dlaczego mieszkańcy nie kupili od PK tej górki? Po prostu jeżeli chcemy coś chronić na czym nam bardzo zależy nie ma innego wyjścia jak kupić to na własność. Po drugie to zdumiewające nad drutami wysokiego napięcia a górce saneczkowej da się zmieścić 8 piętrowy blok, takie cuda tylko w Krakowie, gdzie wszystko i wszędzie można wybudować.
Jak kupią na Żabińcu to przez godzinę będą wyjeżdżać stamtąd gdziekolwiek. Jedyny plus to że ci z ostatniego piętra będą sobie mogli pranie rozwieszać na drutach wysokiego napięcia.
Dokladnie, dlatego całe miasto będzie zabetonowane, żeby każdy miał tak samo zle :D logika społeczników.
dokładnie tak ;) a na serio - to jest całkowicie bezsensowny i skompromitowany pseudo-argument. to jest lokalizacja dla zieleni urządzonej, nie dla zabudowy wielorodzinnej - i tyle. zagęszczać to trzeba umieć, a poza tym Żabiniec już jest dogęszczony a będzie za chwilę jeszcze bardziej dzięki innej lokalizacji. Zapraszam do przejazdu samochodem w godzinach szczytu - zrozumiesz