Świadomość klimatyczna nie może być przywilejem - można było usłyszeć w piątek na pl. Matejki w Krakowie, gdzie w ramach ogólnopolskiego Młodzieżowego Strajku Klimatycznego manifestowało kilkaset osób. Cel wciąż ten sam: zwrócić uwagę rządzących na problem zmian klimatycznych, z którym ściśle wiążą się trudne dylematy gospodarcze i społeczne.

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny działa w ramach międzynarodowego ruchu Fridays for Future i zrzesza głównie młodych ludzi. I tacy dominowali w piątek na demonstracji w Krakowie.

Po pierwsze: gospodarka

Jak deklarowali zebrani, chodzi przede wszystkim o wprowadzenie zmian w polityce gospodarczej. Padły jednoznaczne słowa: – Oczekujemy, że sugerowane przez środowisko naukowe rozwiązania będą wprowadzane bezzwłocznie przy współpracy międzynarodowej. Wzywamy rząd Polski, by oficjalnie uznał katastrofę klimatyczną przez wprowadzenie stanu kryzysu klimatycznego. Kwestia kryzysu nie może być przedmiotem ideologicznych sporów.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Aleksandra Sobczak poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Nie mówiąc o tym, że tekst kompletnie pomija nastrój i entuzjazm protestującej młodzieży (a i kilku starszych wiekiem sympatyków). Byłem, widziałem, tańczyłem, darłem ryja - jako właśnie ów straszy nieco sympatyk akcji.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Reporter ma kłopoty z liczeniem albo ze znajomością znaczenia słów. Na Placu Matejki nie było kilkudziesięciu osób, ale kilkaset osób. Może redaktorzy GW by mu zrobili jakiś test z arytmetyki i polskiego?
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Panie Autorze, z tymi górnikami to jakaś ściema. Na plakacie był jedynie D. Podsiadło (chyba?) i pragnienie bliżej nieokreślonego hot boyfriend-a.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2