Wzrost stawek będzie mieć przełożenie na spadek ruchu na autostradzie, przeniesienia części ruchu na drogi alternatywne do autostrady A4, co stoi w sprzeczności z rolą, jaką mają pełnić autostrady - napisała do zarządcy A4 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

To odpowiedź na plany Stalexportu podniesienia stawek za przejazd autostradą między Krakowem a Katowicami. Podwyżka - zgodnie z zapowiedziami - miałaby wejść w życie od października. 

Drożej dla osobówek

Przejazd przez bramkę kosztować będzie 12 zł (zamiast 10 zł jak dotychczas). Jadąc z Krakowa do Katowic, należy przejechać przez dwie bramki, tak więc za całą trasę zapłacimy 24 zł, a nie 20.

Co ciekawe, Stalexport chce sięgnąć do kieszeni tylko kierowców samochodów osobowych. Stawki dla pozostałych pojazdów mają się nie zmienić.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Najbardziej zdzierczy zdziercy chcą jeszcze więcej zdzierać.

    Na 61-kilometrowym odcinku drą 20 zł, podczas gdy na tej samej autostradzie, na państwowym odcinku prawie trzy razy dłuższym opłata wynosi 16,20 zł. TO JEST SKANDAL. A zdziercy z Stalexportu chcieliby podnieść do 24 zł. Nie budowali tej autostrady, robią przy niej tylko to co muszą i obławiają się pieniędzmi.

    20 zł w jedną stronę plus 20 z powrotem to jednego dnia wydaje polski kierowca 40 zł. W ciągu tygodnia, jeżdżąc codziennie, Polak wyda więcej niż Słowak za roczną winietę, na której może jeździć wszystkimi autostradami na terenie Słowacji.

    Chciałbym, aby niezależny sąd zbadał na jakich zasadach została ta autostrada przejęta i jakie warunki Stalexport postawił. Podobno, nawet gdybyśmy jako społeczeństwo Śląsko-Małopolskie chcieli wybudować równoległą autostradę na odcinku Katowice-Kraków – to nie możemy.
    @jotbe1954
    Ponoć owa umowa obejmuje również zakaz remontowania torów, żeby przypadkiem pociągiem do Katowic nie dało się dojechać szybciej...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Podwyżki?
    A kiedy koniec nigdy nie kończących się remontów, które obejmują tylko i wyłącznie ustawienie słupków i zamknięcie jednego z pasów ruchu... Umowa z Państwem zakładająca, że jeżeli na odcinku wykonywany jest remont lub modernizacja, to nie trzeba odprowadzać podatku wciąż obowiązuje...?
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    Tenże koncesjonariusz nigdy nie ma dość.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Transport to zlodziej
    już oceniałe(a)ś
    0
    0