Choć nadchodząca katastrofa klimatyczna jest najpoważniejszym problemem współczesnego świata, to w dorosłe życie wchodzimy bez jakiejkolwiek wiedzy na temat zmian klimatu. Szkoła nas nie uczy - mówią młodzieżowi aktywiści i kolejny raz apelują do rządu o wprowadzenie edukacji klimatycznej w szkołach.
Ocieplenie klimatu ma pozytywne strony, bo dzięki niemu płacimy niższe rachunki za ogrzewanie zimą, epoka lodowcowa nadejdzie później, więc unikniemy głodu, a statki będą mogły pływać krótszymi trasami, bo stopnieją lodowce – takie treści pojawiły się w kwietniu na platformie edukacyjnej Ministerstwa Edukacji Narodowej, która miała pomagać uczniom w zdalnym nauczaniu.
Chcą edukacji klimatycznej w szkołach
Zamiast tego wywołała burzę. Naukowcy, aktywiści i media alarmowali, że film stworzony przez resort edukacji zawiera kłamstwa, manipulacje i klimatyczne bzdury. W efekcie MEN zdjął film ze strony, a aktywiści kolejny raz wezwali Dariusza Piontkowskiego, ministra edukacji narodowej, do wprowadzenia edukacji klimatycznej w szkołach i poważnego potraktowania tematu zmian klimatycznych, który w szkołach podstawowych i średnich nie jest w żaden sposób uwzględniany w podstawie programowej. Minister jednak nie odpowiedział.
Wszystkie komentarze
Jestes nachalnie meczaca menda.