Jeżeli nie boisz się wyzwań, lubisz adrenalinę i nie najgorzej jeździsz na nartach lub snowboardzie - wystartuj w zawodach No Limit Kasprowy. Wygrasz czy nie - na pewno będziesz mieć o czym opowiadać wnukom.

Zawody No Limit Kasprowy rozegrane zostaną po raz piąty. To niezwykła impreza sportowo-towarzyska, na której na koniec zimowego sezonu spotykają się narciarze i snowboardziści amatorzy z zawodowcami.

Rok temu liczba zawodników dobiła do 300. Tę masę ludzi najpierw trzeba dostarczyć na szczyt Kasprowego. W restauracji na górze czeka na nich śniadanie (w zeszłym roku, żeby zaspokoić apetyty, kucharze usmażyli jajecznicę z 1197 jaj!). Po zawodach impreza przenosi się do Kuźnic. W oczekiwaniu na rozdanie medali i nagród zawodnicy i goście są karmieni, pojeni i zabawiani muzyką. A komu mało integracji - wieczorem może udać się na afterparty.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    co tam wirus, jedz narciarzu do Zakopanego
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Dziś zawody zostały odwołane.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To jakiś komplety idiotyzm, kiedy walczymy z zakażeniami robić taka imprezę. Gdzie wojewoda , który powinien zakazać tej zabawy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0