Do ataku dzikiego zwierzęcia doszło w rejonie osiedla przy ul. Jagodowej. Jak informuje policja, dzika już udało się schwytać. Transportowany jest do lecznicy.
Mieszkańcy Klin przyzwyczajeni są do obecności dzików w Lesie Borkowskim. Tym razem jednak sprawa wyglądała na poważną. Dzik zaatakował dwoje spacerowiczów w środę po południu w okolicy osiedla przy ul. Jagodowej, które graniczy z Lasem Borkowskim. Zaatakowani spacerowicze zostali lekko poturbowani. Jak twierdzą policjanci, obrażenia okazały się jednak na tyle znikome (głównie otarcia), że nie była potrzebna nawet interwencja lekarzy.
Na miejsce wezwana została firma zajmująca się odławianiem dzikich zwierząt na terenie Krakowa. Dzika udało się już schwytać i uśpić. - Transportowany jest do lecznicy. Zwierzę zostanie zbadane. Jeśli wszystko będzie z nim w porządku, to zostanie wypuszczony na wolność - mówi Mateusz Drwal z małopolskiej policji.
Wszystkie komentarze
bezpańskie koty atakują przechodniów? gdzię? w twojej bańce?