Mężczyzna był kompletnie nieprzygotowany do zimowych wędrówek w Tatrach. Uratowali go TOPR-owcy.

W czwartek ok. godz. 14.30 ratownicy TOPR dostali wezwanie od turysty, który utknął w rejonie Zawratu.

Jak się okazało, mężczyzna wybrał się na wysokogórską wycieczkę bez odpowiedniego przygotowania: nie miał czekana, raków ani detektora lawinowego.

Na ratunek turyście ruszyli ratownicy TOPR. Śmigłowiec wypożyczyli od wojskowych – ich maszyna przechodzi coroczny przegląd.

W Tatrach panują bardzo trudne warunki turystyczne.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze
    Mimo braku czekana pomoc doczekana.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Kto za tę akcję, qwa, zapłaci?
    już oceniałe(a)ś
    2
    4