Choć wyznaczono już ostateczny termin oddania Oleandrów, komornik wstrzymał wkroczenie do budynku. Powód? Krystian Waksmundzki, który zajmuje obiekt, sięgnął po kolejny sposób na odwleczenie postępowania.

Zbudowany przy krakowskich Błoniach Dom im. Józefa Piłsudskiego przy ul. Oleandry to jeden z najważniejszych symboli walk o niepodległość. Władze Krakowa od lat chcą wyremontować należący do miasta budynek, który jest bardzo zniszczony.  Niestety urzędnicy nie mogą nawet wejść do środka, bo nie wpuszcza ich tam Krystian Waksmundzki, szef Związku Legionistów Polskich, który od kilkudziesięciu lat zajmuje obiekt i walczy o jego zasiedzenie. Dotąd wszystkie rozstrzygnięcia sądowe zapadały na korzyść miasta.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Przestańcie nazywać tego samozwańca komendantem. Taki z niego komendant, jak z prezydenta Majchrowskiego mufti Trypolisu.
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    Oczy wszystkich urzędników magistrackich zwrócone na Oleandry, a drzewa sadzone 2-3 lata temu wzdłuż torowisk tramwajowych, np. na Al. Pokoju, usychają na potęgę
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    A za dupę starego dziada to nie łaska. Hora ze dwora pie...ny komediancie, sic. Komendancie
    już oceniałe(a)ś
    4
    0