Audi stanęło w płomieniach na dojeździe do ronda im. Stanisława Barei. Do gaszenia rzucili się strażnicy miejscy, których komenda znajduje się w pobliżu. W akcję włączył się kierowca autobusu MPK, a chwilę później nadjechali strażacy.

Jak relacjonują krakowscy strażnicy miejscy na swoim profilu na Facebooku, do pożaru samochodu marki Audi doszło w okolicy południa, niedaleko ich komendy. "Przejeżdżający patrol zauważył palący się samochód. Z komory silnika unosił się dym. Kierowca Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego pomagał w ugaszeniu pożaru. Strażnicy zabezpieczyli teren. Samochód został zepchnięty na pobocze. Wezwano na miejsce straż pożarną" - czytamy w ich relacji, do której załączają zdjęcia z akcji.

Dyżurny straży pożarnej uspokaja: - Nikomu nic się nie stało. Pożar został szybko ugaszony - informuje.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze