Pod tym nowym adresem na klienta czyhają wszelkie pułapki: knajpa nazywa się Nota Resto, a właściwie jeszcze bardziej zagranicznie: Nota Resto by Tomasz Leśniak. Owszem, restauracja to nie ambitna proza, ale minimum czujności językowej się przydaje.
Kiedy tam byliśmy, Nota była już otwarta, ale w jednej części nadal trwały drobne prace, takie jak montaż szyb. Wspomniany w nazwie Tomasz Leśniak oprócz tego, że jest doświadczonym szefem kuchni, jest również, pora to powiedzieć jasno, kucharzem polskiej reprezentacji piłki nożnej, czemu poświęcił książkę (jest wystawiona w strategicznych punktach bratniego lokalu, bistra połączonego z Notą).
W karcie znalazło się wszystko, jakby szef nie mógł się na nic zdecydować: polska wołowina, burger, makaron, nawet pizza. To zwykle oznaka złego. Po ostatnie, jeśli mamy sobie wypowiedzieć wszystkie tematy trudne: Tomasz Leśniak jest głównym tematem karty Tomasza Leśniaka, zaludnionej przez małe Tomasze Leśniaki i wierszyki o Leśniaku Tomaszu. Czuję się w takich sytuacjach bardzo zakłopotany.
Wszystkie komentarze