Mieszkańcy ul. Potoczek w krakowskich Toniach cieszą się, że wreszcie ich domy zostaną podłączone do miejskiej sieci kanalizacji. I jednocześnie są poirytowani: dojazd do ich domów w ciągu dnia jest niemożliwy, a objazdu nikt im nie zapewnił.

Na co dzień mieszkańcy około 20 domów przy ul. Potoczek w Toniach do swoich posesji dojeżdżają wąską, niewyasfaltowaną drogą, wzdłuż której płynie potok Sudół. Brak asfaltowej jezdni jest uciążliwy szczególnie wtedy, kiedy pada deszcz: na drodze powstaje maź, po której trudno się poruszać. Jednak ten dyskomfort mieszkańcy są w stanie wytrzymać i rozumieją, że na nową nawierzchnię nie ma pieniędzy. Problem pojawił się teraz, kiedy i z gruntowej drogi nie mogą korzystać. Wszystko przez trwającą od miesiąca budowę kanalizacji, która podłączy domy z ul. Potoczek do miejskiej sieci.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Panie Tomaszu, mieszkańcze ul. Potoczek (tylko pozazdrościć pięknej nazwy)! Jak pokazuje doświadczenia dnia dzisiejszego, z sąsiedniego artykuł o ICE, projekt inwestycji przygotował Inżynier, który wszak nie musi się znać na kwestiach ppoż ale na pewno opiniował strażak-rzeczoznawca. Trzeba mu wybaczyć, że był Katowic i zwiodła go nazwa Pańskiej uliczki ;)
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    No, no, no będzie lepiej. ZIKiT słynący z pięknych prowizorek tym razem odmówił. "Nie dla prowizorek". A jak.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    No trudno drodzy mieszkańcy, musicie zostawić autko na końcu ulicy i ten kawałeczek przejść na piechotkę, dacie radę, niektórzy nie mają w ogóle samochodów i jakoś żyją.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    skoro to takie proste i tanie to może mieszkańcy sami sobie ten dojazd zorganizują, zamiast ciągle krzyczeć: "dajcie, zróbcie..... obniżcie podatki."
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    1. Nie gruntowa, a utwardzona na długości ok.500 m, w tym asfaltowa na 150 m. 2. Błoto to nic, ale tumany kurzu z tego nawiezionego błota są utrapieniem. 3. Nie remont kanalizacji, a budowa od podstaw. 4. Może jednak ZIKiT zasypie te koleiny i choć trochę ulży mieszkańcom. Dachówka z jednego dachu to trochę mało...
    już oceniałe(a)ś
    1
    1