Chciał naprawiać wszystko: technologię odlewania stali, ceny zabawek dziecięcych, infrastrukturę nowych osiedli mieszkaniowych, system szkolnictwa, listę kandydatów na posłów do Sejmu, konstytucję PRL i Związku Sowieckiego...

Mówi S. (przed osiemdziesiątką, emeryt, człowiek wielu zawodów - od hutnika po sklepikarza): - Będzie pani miała problem z Frankiem. Bohatera nie da się z niego zrobić, bo nie siedział i nie rzucił się pod czołg. Wariata też nie do końca, chociaż było w nim szaleństwo. Z tym szaleństwem jest zresztą dziwna sprawa - podejrzewam, że wyciągnęła je z Franka SB i napompowała.

Spotkaliśmy się późno, już w wolnej Polsce, obaj byliśmy starszymi panami, nasze osiedla sąsiadowały (chociaż na kombinacie nigdy nie mieliśmy okazji się poznać). Zawsze mnie ciekawiło, dlaczego o Franku wie tak mało ludzi, a o panu Gilu, Handzliku, Nowaku i innych z nowohuckiej "Solidarności" - wszyscy. A z tego co opowiadał Franek, co pisał o sobie, wynikało, że gdyby mu pozwolili, słuchali go, to mógł Polskę przewrócić do góry nogami.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Bartosz T. Wieliński poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Nikt nie chciał być z nim widziany, bo to dziwne - Grabczyk ma się dobrze, jego nie biorą, a ich tak." I nigdy nie przyjmował do wiadomości, że swoim "stylem" i "heroicznym" szaleństwem niczego nie załatwia tylko szkodzi - w konsekwencji obrzydza działanie - innym ludziom. Sławni, nowohuccy księża: J. Gorzelany i K. Jancarz też mieli z nim urwanie głowy. (ks. Gorzelany przepędzał, a ks. Jancarz próbował leczyć z nawiedzonej demagogii.) Nieświadom śmieszności taktycznej swojego stylu - jeśli o czymś takim w jego przypadku można mówić - kompromitował sprawy, których się dotykał. Mimo najszlachetniejszych i szczerych intencji.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0