Archiwum Narodowe w Krakowie
1 z 25
U zbiegu ulic
Pałac Prasy u zbiegu ul. Starowiślnej i Wielopole. Archiwum Narodowe w Krakowie (A-III-1176).
Przeprowadzkę do tego gmachu tak opisywał w marcu 1927 roku tygodnik Światowid:
Trzy złączone wydawnictwa: Dzienniki Ilustrowany Kuryer Codzienny i Nowa Reforma, oraz nasz tygodnik Światowid, w tych dniach przeniosły się do wspólnej siedziby, będącej pierwszym w Polsce Pałacem Prasy na światową skalę.
Olbrzymi gmach trzyfrontowy, na zbiegu ulic Starowiślnej i Wielopole, położony w jednym z najruchliwszych punktów Krakowa, przez który przewalają się ustawicznie tłumy przechodniów, śpieszących do pobliskiego głównego urzędu pocztowego i telegraficznego, do pocztowej kasy Oszczędności, do dwóch popularnych kinoteatrów, przy krzyżowaniu się trzech linji miejskiej kolei elektrycznej, na głównym trakcie, Trzecim mostem łączącym dwie części miasta po obu brzegach Wisły położone - gmach zaopatrzony w najdoskonalsze maszyny i urządzenia techniczne - oto odtąd siedziba tych trzech pism, skąd one dostawać się będą w ręce niezliczonych rzesz Czytelników na całym obszarze Polski i wszędzie, dokąd mowa polska sięga.
Archiwum Narodowe w Krakowie
2 z 25
Co na dole, co wyżej
Klatka schodowa i hol, oświetlony szklanym dachem. Archiwum Narodowe w Krakowie (A-III-1187)
Co mieściło się na poszczególnych kondygnacjach? IKC opisywał to czytelnikom szczegółowo:
Na pierwszej kondygnacji, tj, w podziemiach mieszczą się wielkie kotłownie (...). Na drugiej mieszczą się składy papieru, olbrzymi kałamarz do farby o pojemności pół tony, który pneumatycznie pompuje farbę na parter do maszyn rotacyjnych, dalej mieszczą się warsztaty stolarskie i ślusarskie, pomocnicza stacja elektryczna, o rozdzielnikach po 60 K.L.W. każdy, wreszcie kąpiele dla robotników. Na trzeciej kondygnacji ustawione są wielkie maszyny rotacyjne, do druku pism i maszyna rotacyjna dla głębokiego druku.
Na czwartej kondygnacji znajduje się hala maszyn płaskich, hala ręcznej zecerni i hala linotypów.
Na piątej kondygnacji mieści się redakcja I.K.C i Światowida z lożami telefonicznemi i gabinetami naczelnego redaktora.
Na szóstej administracja wydawnictw, na siódmej ekspedycja, na ósmej hale cynkograficzne, trawiarnia, kamery fotograficzne itd.
Dziewiąta wreszcie kondygnacja - to płaski dach z wiszącym ogrodem i mieszkanie prywatne kierownika technicznego.
Archiwum Narodowe w Krakowie
3 z 25
W gabinecie
W gabinecie dyrekcji Archiwum Narodowe w Krakowie (A-III-1179)
Dziś jakiś większy Kurjerek - anonsował pieszczotliwie IKC z 16 marca 1927. I przypominał:
Zaczął Kurjer pracować z czterema współpracownikami. Dziś redakcja liczy ich stu dwudziestu czterech na miejscu i rozrzuconych po globie.
Tych stu dwudziestu ludzi wyławia codziennie z morza życia godne uwagi zdarzenia, wertuje setki gazet, mobilizuje telegrafy, telefony i maszyny do pisania, chwyta wieści z fal eteru, konkretyzuje wypadki w ilustracjach zestraja wszystkie siły ducha, aby stwarzać co dzień to, co się nazywa świeży numer Kurjera.
Materialnie dzieje się to od wczoraj już w nowym gmachu Kurjera.
Gdy spoglądam nań oczyma duszy, to wydaje mi się on jakąś gigantyczną pięciopiętrową lunetą, której soczewka wiecznie czujna, dzień i noc zagłębia się w przepastne niebo aktualności. Luneta ta - ostrowidz, umie zaglądać równie dobrze za kulisy teatru, któremu na imię ludzkość, jak i za parawan operetkowej divy. (...)
Ten popularny Kurjerek to dzisiaj już naprawdę duży Kurjer.
Że jest taki duży, to tylko dzięki poparciu swych Czytelników.
Dzięki Ci za to Czytelniku!
L.T.
Narodowe Archiwum Cyfrowe
4 z 25
Już nie tylko Kurier
Pałac Prasy - fragment pomieszczeń graficznych. Narodowe Archiwum Cyfrowe.
IKC 16 marca 1927 roku przypominał w tekście: Nowy okres rozwoju prasy polskiej
(...) 17 lat prasy na niwie publicystycznej doprowadziło wydawnictwo Ilustrowanego Kurjera Codziennego do wspaniałego rozkwitu, potężnego rozpowszechnienia się, oraz wszechstronnego rozwoju stawiającego nasze wydawnictwo na poziomie prasy zachodnio-europejskiej.
Osiągnięciu przeszło stu tysięcy egzemplarzy nakładu dziennego, w 7-miu wydaniach dziennie, przy przekraczaniu niekiedy 200 000, towarzyszy ciągłe podnoszenie poziomu zarówno treści, jak formy i ulepszanie techniki - co wszystko razem stawia Ilustrowany Kurjer Codzienny na pierwszem miejscu wśród dzienników polskich.
To już obecnie nie dziennik tylko, lecz cały kompleks wydawnictw zjednoczonych pod wspólnem mianem i zaspokajających wszechstronnie wszystkie potrzeby miljonowych rzesz swoich czytelników. Oprócz pisma codziennego, zawierającego treść urozmaiconą, tak jak w żadnem innem piśmie polskim, oraz najpotężniej rozwinięty dział informacyjny, przynoszący najszybsze wiadomości najdosłowniej z całego globu, wychodzą razem z Kurjerem: stały dodatek naukowo-literacki, utrzymany na możliwie najwyższym poziomie jako pismo popularno- naukowe, zasilane przez pierwszorzędne pióra, z artykułami profesorów uniwersytetu i znakomitych fachowców, dalej tygodniowy dodatek ilustrowany sportowy, który już stał się organem całego polskiego świata sportowego, oraz tygodniowy dodatek ilustrowany barwny, wykonany najnowszą techniką głębokiego druku w sposób wysoce artystyczny.
Wszystkie te wprowadzone przez nas ulepszenia wydawnicze i nowe formy były w swoim czasie nowością w prasie polskiej, bodźcem do wprowadzenie przez inne dzienniki podobnych innowacyj. (...)
Archiwum Narodowe w Krakowie
5 z 25
Ideałem naszym jest...
Pałac Prasy - drukarnia. Archiwum Narodowe w Krakowie (A-III-1340)
IKC 16 marca 1927 roku chwalił się i deklarował:
Dzisiaj już wszystkie poważne dzienniki polskie zniewolone przykładem Kurjera mają tygodniowe tygodniki ilustrowane - i dlatego możemy mówić śmiało, że zapoczątkowaliśmy w polskiej publicystyce codziennej nowy okres, pobudzając stanowiący tak silną dźwignię wszelkiego postępu instynkt konkurencji. Jesteśmy dumni, że współzawodnictwo to przez nas obudzone idzie w kierunku wprowadzania ulepszeń.
Oczywiście, że nasze inne działy, jak tygodniowy dodatek literacko-naukowy i dodatek sportowy, nie mogły być wprowadzone przez inne pisma, ponieważ wymaga to wielkich środków i jest możliwe przy tak potężnem rozpowszechnieniu się, jakie osiągnął Ilustr. Kurjer Codzienny. Życzymy zresztą wszystkim dziennikom, aby z czasem mogły osiągnąć i ten stopień rozwoju, my jednak tymczasem pójdziemy w dalszym ciągu naprzód i po przezwyciężeniu trudności technicznych, związanych zawsze z wprowadzeniem wprowadzeniem wszelkich ulepszeń, stworzymy dalsze nowe działy specjalne.
Będzie to więc drugim nowym okresem rozwoju naszego wydawnictwa, a zarazem torowaniem dróg dla rozwoju całej prasy polskiej przez dawanie przykładu i rozpowszechnianie czytelnictwa.
Ideałem naszym bowiem jest, aby każdy człowiek w Polsce umiejący czytać, mógł mieć w ręce wydawnictwo Ilustrowanego Kurjera Codziennego, co już teraz niemal w połowie udało się na osiągnąć.
Archiwum Narodowe w Krakowie
6 z 25
50.000 egzemplarzy na godzinę
Pałac Prasy - wnętrze - maszyna rotacyjna. Archiwum Narodowe w Krakowie (A-III-1177)
IKC 16 marca 1927 roku:
Ten cały rozwój wydawnictwa umożliwiają nam pierwszorzędne urządzenia techniczne, jakie zainstalowano w nowej siedzibie Ilustrowanego Kurjera Codziennego - w pałacu prasy, wspaniałym 6-piętrowym gmachu na zbiegu ulic Wielopole i Starowiślnej w Krakowie, w samym centrum miasta.
Stoją tam przedewszystkiem dwie potężne bliźniacze maszyny rotacyjne, największe w Polsce, umożliwiające drukowanie 50.000 egzemplarzy dziennika o 16 stronicach na godzinę, 12 metrowej długości, jakich poza Krakowem niema na całym obszarze Polski. Obok nich 10 linotypów, maszyn do składania najnowszego typu, dalej stereotypia stanowiąca ostatni wyraz techniki, kompletny zakład fototechniczny, własna cynkografja i potężna maszyna rotacyjna do głębokiego druku, również jedyna tego typu i takich rozmiarów w Polsce co pozwala rozwinąć jak najszerzej dział ilustracyjny pisma łącznie z drukiem wielobarwnym.
Oczywiście, że cały gmach przystosowany jest celowo do wszystkich tych urządzeń doskonałego zakładu graficznego, z zarazem zaopatrzony we wszystkie nowoczesne urządzenia do pracy redakcyjnej włącznie z dwoma potężnemi radjoodbiornikami - co czyni z niego jedyny ego rodzaju pałac prasy w Polsce, a jeden z dwóch w Europie (podobny na większą skalę buduje Ullstein w Berlinie).
Archiwum Narodowe w Krakowie
7 z 25
Dzieło godne Ameryki
Maszyny drukarskie płaskie. Archiwum Narodowe w Krakowie (A-III-1174)
IKC 16 marca 1927 roku, autopromocji część dalsza:
Znany publicysta angielsko-amerykański Howard, reprezentant amerykańskiego trustu dziennikarskiego na Europę, mieszkający stale w Londynie, który w przejeździe przez Polskę miał sposobność zwiedzenia naszego pałacu prasy, oświadczył, że jest to dzieło godne Ameryki, które poza Ameryką widział tylko u nas.
W tym Pałacu prasy obok redakcji, administracji i drukarni Ilustrowanego Kurjera Codziennego oraz bezpośrednich jego dodatków, z których każdy wzięty oddzielnie stanowi sam w sobie poważne wydawnictwo - znajdą pomieszczenie także inne wydawnictwa stanowiące koncern Ilustrowanego Kurjera Codziennego.
Archiwum Narodowe w Krakowie
8 z 25
Usilna praca i wierna służba
Pałac Prasy - laboratorium fotograficzne. Archiwum Narodowe w Krakowie (A-III-1173)
IKC 16 marca 1927 roku deklaruje:
(...) Wyżej wymienione rezultaty naszej pracy i osiągnięty stopień rozwoju wskazujemy bynajmniej nie z próżności własnej, lecz ze specjalną dumą, jako dorobek ogólny społeczeństwa polskiego i jako cząstkę rozwoju piśmiennictwa polskiego. Społeczeństwu bowiem, jego poparciu i sympatji dla pisma, którą zdobyliśmy usilną pracą i wierną służbą ogólnym interesom narodu i państwa, zawdzięczamy rozwój wydawnictwa, a osiągnięte wyniki składamy jako swój wkład do wspólnego skarbu majątku narodowego.
Narodowe Archiwum Cyfrowe
9 z 25
Tam, gdzie Polacy, tam i IKC
Pałac Prasy. Oddział cynkografii i trawienia klisz. Narodowe Archiwum Cyfrowe
IKC 16 marca 1927 roku opisuje imponujący zasięg gazety:
(...) Jesteśmy czytani przez całe społeczeństwo, niema zakątka we wszystkich dzielnicach Rzeczypospolitej, jak Polska długa i szeroka, od kresów zachodnich po wschodnie, Od Tatr do Bałtyku, od Wilna po Bukowinę, gdzie codziennie nie byłby czytany Kurjer i jego wydawnictwa. A jako takie pismo, najbardziej ogólno-polskie w istotnem tego słowa znaczeniu, Ilustrowany Kurjer Codzienny rozchodzi się także po całym świecie, najwięcej ze wszystkich pism polskich.
Czyta nasze pismo cała emigracja zarobkowa polska we wszystkich krajach europejskich, w Niemczech, w Danji i innych krajach skandynawskich, we Francji, Austrji, na Węgrzech i dalej za morzami i oceanami. Wysyłamy Kurjera do Północnej Afryki, na wyspę Sumatrę w Indjach holenderskich, gdzie polscy wiertacze wydobywają ropę naftową, do Brazylji i innych państwo południowo-amerykańskich, do Kanady i Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej itd.
Czyta Kurjera i Światowida także cała Polonia wyjeżdżająca zagranicę na kurację i w celach turystycznych - i niema większej miejscowości kuracyjnej czy kapielowej, niema klimatycznej stacji nadmorskiej we Włoszech, FRancji i Belgii, nad Adriatykiem, morzem Śródziemnym czy Atlantykiem, niema wiekszego miast aw Europie - nie mówiąc już o stolicach - gdzieby w księgarniach i kioskach nie sprzedawano Kurjera i Światowida. Dzięki nim polski turysta może codziennie nawiązać swoją łączność z ojczyzną.
Jesteśmy więc w ten sposób wielkiem wydawnictwem nie tylko ogólno-polskiem, ale ogólno-europejskiem i w wielkiej rodzinie cywilizowanej narodów Europy, do której Polska się zalicza, godnie reprezentujemy polską prasę.
Archiwum Narodowe w Krakowie
10 z 25
Atelier fotograficzne
Pałac Prasy. - Atelier fotograficzne z dyferencyjnymi lampami łukowymi o sile 5.000 świec każda - objaśnia IKC. Archiwum Narodowe w Krakowie (A-III-1180)
Archiwum Narodowe w Krakowie
11 z 25
Archiwum Narodowe w Krakowie
12 z 25
Archiwum Narodowe w Krakowie
13 z 25
Archiwum Narodowe w Krakowie
14 z 25
Archiwum Narodowe w Krakowie
15 z 25
Archiwum Narodowe w Krakowie
16 z 25
Archiwum Narodowe w Krakowie
17 z 25
W kotłowni
Pałac Prasy - kotłownia centralnego ogrzewania. Archiwum Narodowe w Krakowie (A-III-1339)
Narodowe Archiwum Cyfrowe
18 z 25
Narodowe Archiwum Cyfrowe
19 z 25
Narodowe Archiwum Cyfrowe
20 z 25
Archiwum Narodowe w Krakowie
21 z 25
Archiwum Narodowe w Krakowie
22 z 25
Narodowe Archiwum Cyfrowe
23 z 25
Narodowe Archiwum Cyfrowe
24 z 25
Zjazd na płachcie
Maj 1929. Uroczystości św. Floriana, strażackie pokazy. Płachta ratownicza na budynku Pałacu Prasy.
Narodowe Archiwum Cyfrowe
Narodowe Archiwum Cyfrowe
25 z 25
IKC na głowie
Redaktor naczelny Ilustrowanego Kuriera Codziennego Marian Dąbrowski podczas tańca z uczestniczką balu. Pani swym kostiumem reklamuje koncern IKC i jego siedzibę (na głowie). 1935. Narodowe Archiwum Cyfrowe
IKC wychodził w latach 1910 - 1939. Jego twórca - Marian Dąbrowski - zmarł 27 września 1958 r. w USA, na Florydzie.
Wszystkie komentarze
Jednak Starowiślnej :)