Muzea w Krakowie - jak oceniają je zwiedzający? Sprawdź opinie

To najwyżej oceniane przez internautów muzeum w Krakowie. I to całkiem nietypowe muzeum. Poświęcone jest ono...instynktowi strachu. Znajduje się w samym centrum Krakowa, przy ul. Floriańskiej 6.

- Miejsce zaliczyłabym do nietypowych atrakcji turystycznych - jeżeli ktoś odwiedza Kraków po raz enty lub spędza w mieście kilka dni, to z pewnością powinien wziąć pod uwagę odwiedzenie LSA. Męska część naszej grupy przed pokazem kpiła i drwiła, a w jego trakcie skakali jak kukiełki z przerażenia. Po wyjściu z budynku słychać ich było na całej Floriańskiej - tak ekscytowali się całokształtem... - zachwyca się turysta z Poznania.

- Nie należę do jakichś strachliwych osób, horrory oglądam bez większego stresu, więc nie nastawiałem się na nic ani zaskakującego ani wyjątkowego. Efekt jednak mnie zaskoczył. Już samo wejście do kamienicy i podwórze doskonale wpisuje się w klimat :P Zacząłem "obchód" dość bezemocjonalnie, ale im dalej, tym moja pewność siebie znikała. W pewnym momencie przestałem skupiać się na tym, że to tylko inscenizacja, za bardzo się wkręciłem, no i obleciał mnie lekki strach :) Dobre i ciekawe doświadczenie, polecam wszystkim - pisze użytkownik igor_kraj91 z Warszawy.

Muzeum zlokalizowane jest na terenie dawnego lotniska w Czyżynach, przy al. Jana Pawła II 39. W 2014 roku CNN umieścił tę krakowską placówkę na ósmym miejscu listy najlepszych muzeów lotnictwa na świecie.

- Dla miłośników polskiego lotnictwa to miejsce jest obowiązkowe. Nie ma lepszego w Polsce. Oczywiście nie może się ono porównywać np. z brytyjskim Muzeum ale.... nadal to najlepsze miejsce w Polsce. Na rozległym terenie rozmieszczono samoloty tak na otwartej przestrzeni, jak i w budynkach/hangarach. Żal, że nie wszystkie urządzenia multimedialne działają (mimo że właśnie rozpoczyna się największy szczyt turystyczny), dziwi też brak utrzymania stałej formy opisu - raz polskojęzyczny tekst znajduje się po prawej stronie a angielski po lewej, a czasem na odwrót - powinno być to ujednolicone - recenzował w lipcu pan Piotr.

- Muzeum, które nigdy się nie nudzi. Jestem tu co rok. Za każdym razem mają jakieś nowe ekspozycje, ciekawe eksponaty. Prawdziwa przyjemność, nie tylko dla miłośników awiacji. Polecam gorąco podczas pobytu w Krakowie. A szczególnie Kraków Air Show, które odbywa się na terenie muzeum - poleca mieszkaniec Krakowa.

Na trzecim miejscu w rankingu krakowskich muzeów na podstawie ocen użytkowników portalu TripAdvisor znalazła się Fabryka Schindlera (oddział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa).

W czasie wojny Oskar Schindler uratował 1099 Żydów. Historię rozsławił Steven Spielberg w oscarowym filmie "Lista Schindlera" (1993). Od tego czasu fabryka zaczęła budzić zainteresowanie. Dopiero w 2010 r. przy ul. Lipowej, w budynku należącym do kompleksu fabrycznego, powstało muzeum prezentujące historię Krakowa w czasach okupacji, sylwetkę Schindlera, Holocaustu oraz losy ocalonych przez przemysłowca Żydów. Od otwarcia muzeum odwiedziło ponad milion zwiedzających, głównie młodzieży i turystów zagranicznych. Jakie są ich opinie?

- Miejsce jak najbardziej godne polecenia. Aby uniknąć kolejek po bilety, warto zarezerwować bilet online (bilety odbiera się wtedy w kasie bez kolejki). Muzeum bardzo dobrze opisane, ogromna ilość eksponatów, wiele multimedialnych wystaw. Pozwala zrozumieć historię i losy krakowskich Żydów w czasie II wojny światowej. Trudna lekcja historii, którą każdy powinien poznać. Szczerze polecam - pisze turysta z Gdańska.

- Wspaniałe miejsce, by poznać historię II wojny światowej w Krakowie. Historia Oskara S. to tylko fragment większej całości. Zmusza do myślenia. Porównując z muzeum Powstania Warszawskiego: mniej zabawy, więcej refleksji - zauważa Piotr ze Szczecina.

To jedyna placówka o takiej tematyce w Polsce. Znajduje się przy al. Zygmunta Krasińskiego 23.

- Wspaniałe połączenie pracowni i muzeum. Niezwykle klimatyczne i ciekawe miejsce z bogatą historią. Można poznać tu nie tylko historię witrażu, ale również cały proces jego powstawania. Naprawdę warto odwiedzić to " żywe muzeum" - Polecam! - pisze mieszkaniec Krakowa.

- Jeżeli cenisz sztukę, a w dodatku nie masz całego dnia, to tu na 45 minut wciągną cię w inny świat. Niezwykłe miejsce i świetna Pani przewodnik - Marika - zachwala podróżnik z Warszawy.

"Rynek Podziemny" to jeden z oddziałów Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Podziemia zajmują powierzchnię ponad 6 tys. m kw. Można je zwiedzać po trzech wytyczonych szlakach. To multimedialna podróż w czasie, gdzie archeologiczne znaleziska prezentowane są za pomocą najnowszych osiągnięć techniki.

- Moje ulubione muzeum w Krakowie. Bilety w bardzo przystępnej cenie (warto zarezerwować wcześniej, żeby nie stać w kolejce). Multimedialne wystawy, ogromna liczba eksponatów. Historia Krakowa podana w maksymalnie przystępny i ciekawy sposób. Oprócz wielu interesujących eksponatów, zdjęć, filmów, animacji, itp. na wystawie pokazano historię samych wykopalisk. Miejsce zdecydowanie godne polecenia dla dużych i małych! - opisuje użytkownik Amygdalina z Gdańska.

- Duży plus za interaktywne monitory, przemiłą obsługę oraz mnóstwo atrakcji dla dzieci. Zabrakło mi tylko większej ilości naklejek z informacjami o kierunku zwiedzania - dodaje Ewelina z Łodzi.

Ta galeria znajduje się na pierwszym piętrze Sukiennic. To najstarszy oddział Muzeum Narodowego.

- Najlepsi i najbardziej znani polscy malarze XIX, między innymi Matejko, Gierymski, Malczewski i ich najwybitniejsze dzieła. Szczególnie polecam uwadze obrazy Jacka Malczewskiego na czele z "Introdukcją" czy "Śmierć Ellenai" - pisze na Tripadvisor Maciej z Warszawy.

- Naprawdę warto! Przepiękne obrazy polskich mistrzów, sztuka na najwyższym poziomie. Nawet mój mąż, który nie interesuje się malarstwem, był urzeczony. W niedzielę za darmo, 7 zł audioprzewodnik. Jeden wystarczy na rodzinę, ponieważ mówi na głos. W środku jest też kawiarnia z pięknym widokiem na Rynek - stwierdza pani Kinga.

Collegium Maius, usytuowane u zbiegu ulic Św. Anny i Jagiellońskiej, jest najstarszym budynkiem uniwersyteckim w Polsce. Dlaczego warto je zwiedzić?

- Bardzo kameralne miejsce, na lekkim uboczu starówki, można się cofnąć w czasie. Polecam każdemu, kto zwiedza Kraków - odpowiada Agnieszka z Wyszkowa.

- Fantastyczne miejsce, gdzie można poczuć klimat dawnego życia uniwersyteckiego. Już samo wejście na dziedziniec, to jak znalezienie się w innym świecie - poleca Dominika z Krakowa.

Muzeum przy ul. Dajwór 18 powstało, by upamiętnić ofiary Holokaustu oraz ukazać historię i kulturę Żydów. Jakie recenzje wystawiają mu turyści?

- Interesująca wystawa, obrazująca żydowskie życie w Galicji. Tematyczne zdjęcia z opisami, m.in. Żydzi przed wojną, ich życie w Polsce, kontakty z Polakami, życie w czasie wojny, pozostałości po kulturze żydowskiej. Warto zobaczyć ! - rekomenduje Mathis_91 z Tarnowskich Gór.

- Ciepłe, przyjazne miejsce. Pełne życzliwych ludzi. Idealne na spotkanie przy kawie a dodatku świetne zdjęcia bez patosu i zadufania - dodaje Przemek.

Nie brakuje jednak opinii krytycznych. - Absolutnie nie warto tutaj przechodzić i tym bardziej płacić za wystawę - same obrazy oraz zdjęcia, w dodatku mało ciekawe - komentuje mieszkaniec Krakowa.

Apteka pod Orłem jest oddziałem Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Wnętrza apteki zostały zrekonstruowane. Otwierając szufladki i zaglądając do aptecznych zakamarków, zwiedzający mogą poznać historię getta i losy jego mieszkańców.

Apteka pod Orłem jest częścią muzealnej Trasy Pamięci, w skład której wchodzą także dwa inne oddziały - Fabryka Emalia Oskara Schindlera i dawna siedziba gestapo przy ul. Pomorskiej. Aranżacja nowej wystawy stałej kosztowała 2,6 mln zł.

- Po wizycie w Fabryka Emalia Oskara Schindlera koniecznie należy zatrzymać się w tym miejscu. Zachowane i odtworzone wyposażenie robi wrażenie, ale najważniejsze to spojrzeć przez okna na plac i zobaczyć oczami wyobraźni porzucone na placu meble i złowrogą ciszę - opisuje pan Krzysztof.

- Znajdujemy się w aptece z pierwszej połowy XX wieku - możemy poczuć się jako aptekarz, możemy wszystko dotknąć, powąchać, poczuć, możemy np. odebrać telefon, itp. Nas dorosłych to zachwyciło, zachwyci też dzieci. Polecam dla zwykłych turystów, ale przede wszystkim dla rodzin z dziećmi - pisze na tripadvisor.com Monika ze Szczecina.

To pierwsze w Polsce muzeum popularnych flipperów. Kilkadziesiąt najcenniejszych maszyn znajdziemy na 300 m kw. w piwnicy przy ul. Stradomskiej 15.

- Jeśli ktoś pamięta stare dobre zabawy przy flliperach, powinien tu się pojawić. Nie pożałuje. A kto nigdy nie próbował - obowiązkowo powinien tu przyjść, nie będzie się nudził. Adrenalina grającego i pobijającego rekordy niezastąpiona;) Można też skorzystać z istniejącego baru - pisze pani Dagmara.

- Jak to moje dzieci stwierdziły, to najlepsze muzeum, w jakim były ;) Bardzo dużo flipperów, niektóre niestety wyłączone z powodu awarii, ale nie wpłynęło to na dobra zabawę. Cena biletu rodzinnego 100 zł - dodaje pani Natasza.