Zamiast zamulających rzekę barek i betonowego murku Wisła w Krakowie mogłaby mieć plażę, kąpielisko, wypożyczalnię sprzętu. Widziałem, jak zrobiono to w Monachium, gdzie niemal przez centrum miasta przepływa rzeka, ludzie siedzą w wodzie na kamienistym dnie i przyjemnie spędzają wolny czas. Rozmowa z Pawłem Augustynkiem "Halnym" z Koalicji Ratujmy Rzeki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.