1 listopada meleksy będą dowozić seniorów spod bramy cmentarnej na groby bliskich. Usługa będzie dostępna na cmentarzach: Rakowickim, Prądnik Czerwony i Grębałów. Aby z niej skorzystać, trzeba zarejestrować się wcześniej.
"Z upoważnienia Papy Smerfa Smerf Ciamajda, p.o. Kierownik Działu Zarządzania Wioską i Ochrony przed Gargamelem" - taki podpis widniał na identyfikatorze jednego z meleksów kursujących po centrum Krakowa. Sprawę bada policja.
Uporządkowanie miejsc parkingowych dla samochodów, ruchu meleksów, ułatwienie poruszania się pieszych, a tym samym zwiększenie bezpieczeństwa - tak miasto uzasadnia wprowadzenie zmian pod Wawelem.
Prezydent Miasta Krakowa rozstrzygnął konkurs ofert na przewozy meleksami na obszarze parku kulturowego Stare Miasto. W konkursie zgłoszonych zostało 100 ofert.
"Patrolu na tym odcinku nie widziałam ani razu, a kawalkady meleksów - owszem, widuję codziennie.." - list Czytelniczki o meleksach w centrum Krakowa.
Chciałbym za Waszym pośrednictwem rozpocząć dyskusję o poważnym problemie związanym z meleksami - być może dzięki temu uda się uniknąć tragedii... - pisze Czytelnik.
Odmowa udostępnienia informacji publicznej - przedstawiciele branży meleksowej uważają, że to właśnie spotkało ich ze strony krakowskich urzędników. Dlatego zamierzają skierować sprawę do prokuratury.
Angielski turysta, który wypadł z meleksa w czerwcu tego roku w centrum Krakowa, zmarł wskutek nieszczęśliwego wypadku - uznała krakowska prokuratura i umorzyła śledztwo. Przyznała, że nie ma żadnych przepisów nakazujących stosowanie zabezpieczeń dla pasażerów w tych pojazdach.
Rynek i sąsiednie ulice bez meleksów? Taką wizję roztacza plan zmian w Parku Kulturowym, który przygotowało miasto. - Najłatwiej się nas pozbyć. Bez rozmów i prób kompromisu - denerwują się meleksiarze. I zgłaszają poprawki.
Władze Krakowa chcą wprowadzić płatne koncesje dla właścicieli meleksów. Otrzymaliby je tylko ci, którzy zadbają o estetykę i bezpieczeństwo. W zamian ich pojazdy mogłyby wyznaczoną trasą poruszać się po Starym Mieście.
W ścisłym centrum Krakowa na razie bez zmian. Triumfują meleksiarze i właściciele klubów go-go. Radni zrezygnowali z uchwalenia przed wakacjami nowych zasad Parku Kulturowego Stare Miasto.
33-letni Brytyjczyk zmarł po upadku z meleksa w Krakowie. Mężczyzna wraz z rodziną i przyjaciółmi spędzał tu wakacje. Najbliżsi zgodzili się na wykorzystanie jego organów. Uratowało to życiu kilku pacjentom.
Ścisłe centrum Krakowa bez meleksów? Nowelizacja Parku Kulturowego Stare Miasto zakłada, że na jego terenie będą mogły jeździć tylko ulicami wokół Plant. Właściciele pojazdów są oburzeni.
- Mamy jeździć Alejami i blokować ruch? - pytają kierowcy meleksów, którzy - według najnowszych projektów ZIKiT - nie będą mieli wjazdu do stref złotej, srebrnej i zielonej.
Przed południem zakończyło się spotkanie właścicieli firm, które wożą turystów po Krakowie meleksami z przedstawicielami ZIKiT-u. Ustalono, że do 27 czerwca meleksiarze sporządzą projekt reorganizacji funkcjonowania pojazdów w strefie ograniczonego ruchu.
Meleksiarze oskarżają miejskich urzędników o nasłanie na nich policjantów. Powodem ma być powstająca analiza bezpieczeństwa w centrum. Drogówka odpowiada: o złym stanie technicznym meleksów wiemy nie od dziś.
Miasto przygotowuje audyt bezpieczeństwa w centrum miasta. Kierowcy meleksów twierdzą, że policja wzmaga kontrole, by na jego potrzeby "na siłę" udowodnić, że pojazdy są w złym stanie technicznym. Funkcjonariusze podają inny powód - rozpoczęcie sezonu turystycznego.
Zapowiadany na piątek protest meleksiarzy nie odbędzie się. ZIKiT poinformował w czwartek o zawarciu porozumienia.
Znamy pierwsze szczegóły zapowiadanego na piątek strajku meleksiarzy, który rozpocznie się demonstracją pod magistratem. Potem kierowcy i przedsiębiorcy przez półtorej godziny będą spowalniać ruch na drogach wokół centrum.
W poniedziałek urzędnicy ogłosili, że zaczynają wydawać tymczasowe zezwolenia na wjazd do centrum dla meleksów, ważne do końca marca. We wtorek zdecydowali o przedłużeniu czasu ich obowiązywania.
Urzędnicy nie znaleźli sposobu na ograniczenie liczby meleksów w centrum i chcą wydawać tymczasowe zezwolenia na wjazd. Przewoźnicy twierdzą, że ich nie potrzebują i - grożąc blokadą dróg - domagają się dopuszczenia ich do rozmów.
- Od dwóch tygodni straż miejska prowadzi nagonkę na meleksy, żądając zezwoleń na wjazd, które utraciły ważność po decyzji wojewody - skarżą się meleksiarze i straszą blokadą ulic.
Krakowska prokuratura odmówiła śledztwa w sprawie stworzenia przez miejskich urzędników regulaminu wjazdu meleksów do ścisłego centrum Krakowa.
Przedsiębiorcy wożący turystów meleksami łączą swoje siły. Utworzyli grupę, która będzie reprezentować ich w rozmowach z miastem. - Nie powinno się ograniczać naszej działalności, skoro liczba turystów odwiedzających Kraków wzrasta - uważa jej przedstawiciel Grzegorz Franciszek Kompa.
W tym tygodniu wojewoda najprawdopodobniej uchyli nowe przepisy, ograniczające liczbę meleksów uprawnionych do wjazdu do ścisłego centrum Krakowa. Wydawane od początku roku zezwolenia stracą ważność.
Po Krakowie jeździ zbyt dużo meleksów - uznali urzędnicy. I przygotowują zmiany w ich funkcjonowaniu. Możliwe, że jeszcze latem magistrat wyrzuci meleksy z Rynku Głównego i ograniczy ich liczbę.
500 zł mandatu - to cała kara dla kierowcy, który prowadząc meleks z turystami, wywrócił go. Mieszkańcy od lat skarżą się na niebezpieczeństwa stwarzane przez meleksy. Władze Krakowa zapowiadają cięcia w liczbie pozwoleń - niedługo po ulicach ma się ich poruszać nie więcej niż 80 w jednym czasie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.