- To flipperzy, a nie deweloperzy budują mikrokawalerki. Ludzie je kupują, bo za 200 tys. zł nic innego w Krakowie czy w Warszawie nie znajdą. Nie wiedzą, że to bomba z opóźnionym zapłonem - ostrzega Piotr Krochmal, rzeczoznawca nieruchomości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.