Oba dokumenty unieważniono jednego dnia, mimo że data ważności obydwu mijała dopiero za kilka lat. Nie podano żadnego powodu - ani w sms-ach, ani potem. - Gdybym był akurat poza Unią Europejską, to nawet nie miałbym jak wrócić do domu - złości się pan Janusz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.