Paweł Stasiaczek miał groźnie wyglądający wypadek blisko mety drugiego etapu Rajdu Maroka. Na szczęście skończyło się tylko na wybitym barku.
Dzień pierwszy Rajdu Maroka, czyli od rana w ekipie trochę nerwowo, bo ciągle za mało czasu. Rafał Sonik jednak ruszył w trasę zgodnie z planem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.