- Chyba pierwszy raz jako piłkarz czy trener zobaczyłem, jak bramkarz z mojej drużyny zdobył gola - przyznał szkoleniowiec Termaliki. - Stało się coś niesamowitego i to w ostatniej sekundzie.
- Ubolewam nad tym, że piękno gry jest zabijane przez niefortunny i niesprawiedliwy regulamin - mówi Piotr Mandrysz, trener Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. W poniedziałek jego zespół gra w Krakowie z Wisłą. Początek meczu o godz. 18, relacja na krakow.sport.pl.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.