Jakub Bartkowski od początku sezonu ma pewne miejsce w jedenastce Wisły Kraków, ostatnio spisuje się jednak słabiej. - Uzbierałem dużo minut, ale się tym nie zadowalam - przekonuje obrońca.
Zoran Arsenić niedawno błysnął pod bramką rywala, ale pod własną obrońcy Wisły dopiero uczą się gry bez Arkadiusza Głowackiego. - Nie rozumieją się jeszcze jak łyse konie - uważa Jacek Matyja.
Tomasz Cywka u trenera Kiko Ramireza ma szansę na dłużej zadomowić się w podstawowym składzie Wisły. I wreszcie skończyć z rolą zapchajdziury. - Dotąd nie grałem tyle, ile bym chciał. Teraz trener mi zaufał - twierdzi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.