Dowiadujemy się, że matka kandydata na prezydenta RP, profesor w Akademii Górniczo-Hutniczej, zbierała podczas zajęć dydaktycznych podpisy na rzecz poparcia wyborczego swego syna. Czyn ów jest niezgodny z prawem i obyczajem, więc w sprawie tej zapanowało niejakie zaniepokojenie, a władze uczelni podjęły wobec swej pracownicy natychmiast kroki dyscyplinujące.
Wedle bardzo pobieżnych, za to niezależnych obliczeń, do Krakowa przyjadą 23 tzw. żony i dziewczyny piłkarzy angielskich. Liczba ta wynika z domniemań najprostszych, zakładających, że każdy piłkarz ma jedną żonę bądź partnerkę, z którą pozostaje w związku niesakramentalnym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.