Pochód 1 maja to w Polsce zapomniana od dekad tradycja, ale dla naszych południowych sąsiadów to powód do wspólnej zabawy i wspomnień. Specyficzny przemarsz odbywa się w mieście Wysokie Tatry - z paradą zabytkowych aut i przebranymi uczestnikami.
To nasz bunt wobec pracodawców, którzy za minimalną płacę i brak stabilnej umowy oczekują pracy ponad możliwości - mówili organizatorzy marszu pod hasłem "Zgotujemy wam piekło", który 1 maja przeszedł przez Kraków.
Celebrowanie 1 maja Święta Pracy nie jest w Polsce zbyt popularne. Ale na Słowacji to wciąż żywa tradycja i powód do wspólnej zabawy.
Czerwone flagi i kwiaty pod pomnikiem Czynu Zbrojnego Proletariatu Krakowa: 1 maja przedstawiciele środowisk lewicowych spotkali się w Alei Daszyńskiego
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.