Bitki, ziemniaki i kapusta - taki obiad Bronisław i Anna Komorowscy zjedli u państwa Migasów w Mętkowie k. Chrzanowa. - Przyszedłem tutaj z ciekawości. Nie co dzień ma się prezydenta w sąsiedztwie - mówił jeden z sąsiadów.
Wygrać w Krakowie, mieszkając w Warszawie, to duże osiągnięcie. Przegrać w Krakowie, mieszkając w Krakowie - to bardzo kiepska prognoza na przyszłość - Bronisław Komorowski wbił szpileczkę Andrzejowi Dudzie podczas spotkania w Nowohuckim Centrum Kultury w Krakowie.
Sukces Kukiza? Wyraz buntu wobec PO i PiS czy brak porywającej lewicy? Dlaczego właśnie teraz 42 proc. młodych wyborców zagłosowało na byłego rockmana? Rozmowa z Krzysztofem Mazurem z Klubu Jagiellońskiego i Janem Bińczyckim z Korporacji Ha!art.
- Nie będziecie pracowali do śmierci. Trzeba przywrócić poprzedni wiek emerytalny - mówił Andrzej Duda podczas wiecu w Chrzanowie. Składał też inne obietnice, m.in. dotyczące kopalń i wydobycia węgla kamiennego. Na wiecu pojawił się ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który przyprowadził chore dzieci - podopiecznych jego fundacji.
Na placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego w Krakowie Bogdan Klich z grupą zwolenników Bronisława Komorowskiego namawiał krakowian do głosowania w drugiej turze wyborów na obecnego prezydenta.
Ok. 700 pielęgniarek i położnych - wszystkie ubrane na czarno - zebrało się na krakowskim Rynku Głównym, by zaprotestować przeciw złym warunkom pracy i niskim płacom. Część z nich zdenerwowało wystąpienie Andrzeja Dudy, który obiecywał im, że gdy wygra, zrobi wszystko, żeby im pomóc - i opuściły zgromadzenie.
Gdybyśmy w Krakowie wprowadzili jednomandatowe okręgi wyborcze do Sejmu, to w dużej mierze byłyby one bardzo przewidywalne. Rozmowa z socjologiem Jarosławem Flisem.
Bronisław Komorowski wygrał w Krakowie - rodzinnym mieście Andrzeja Dudy - i w zachodniej części Małopolski. Z kolei kandydat PiS triumfował na wschodzie i południu regionu.
Z własnymi długopisami, z nieufnością i podejrzliwością - ruszył do urn Korpus Ochrony Wyborów, powołany przez PiS. - Mamy przykaz, by nikomu nie wierzyć, jesteśmy w pełnej mobilizacji - wyjaśniali członkowie formacji.
W wyborach samorządowych z jesieni 2014 tempo kampanii w Krakowie zbudował niespodziewanie ruch przeciwników igrzysk. Teraz Paweł Kukiz zepsuł tu wynik Bronisławowi Komorowskiemu. W regionie rozniósł wszystkich Andrzej Duda.
W Krakowie kończą się juwenalia. W trakcie hucznego świętowania młodzi nie zapominają o wyborach. - Chcąc zmian, musimy wziąć sprawy w swoje ręce - przekonują.
Liderzy krakowskiej i małopolskiej Platformy Obywatelskiej tym razem nie chcieli spędzać wieczoru wyborczego wraz z dziennikarzami. Wedle zaleceń centrali partii, lokalnych publicznych wieczorów wyborczych w PO miało nie być.
- Słaby wynik prezydenta jest zaskoczeniem, ale nie tłumaczy go popularność Andrzeja Dudy, lecz Pawła Kukiza - komentuje Marcin Kędzierski, prezes Klubu Jagiellońskiego.
Choć podobnie jak pięć lat temu w Krakowie wygrał Bronisław Komorowski, politycy PO zachowywali się w niedzielę, jakby odprawiali żałobę. Nic dziwnego: prawdopodobnie przewaga będzie niższa w 2010 r. (na obecnego prezydent głosowało 48,66 proc. wyborców, na Jarosława Kaczyńskiego 32,4 proc.).
W komisji wyborczej nr 53 na Prądniku Czerwonym na urzędującego prezydenta głosowało 200 wyborców. Drugie miejsce zajął Andrzej Duda z PiS - 111 głosów.
Wybory prezydenckie 2015. - Diagnoza stawiana przez urzędującego prezydenta, jakoby dało się wygrać wybory głosami zadowolonych z obecnej sytuacji w Polsce, rozminęła się z rzeczywistością. Prezydent stawiał Polskę racjonalną przeciwko Polsce radykalnej. Tymczasem według wyników głosowania Polska radykalna ma dwie trzecie głosów, co nie jest pochwałą dla rządzących - mówi Jarosław Flis, socjolog, publicysta i komentator polityczny.
Wybory prezydenckie 2015. - Mamy do czynienia z dwiema sensacjami. Pierwsza to nieprawdopodobne tempo spadku poparcia dla Bronisława Komorowskiego. Druga to wynik Pawła Kukiza - komentuje sondażowe wyniki exit poll (IPSOS) Janusz Majcherek, filozof i wykładowca akademicki.
- Mam nadzieję, że te wyniki zmobilizują siły obozu postępu - Jan Hartman komentuje wyniki sondażowe.
Wybory prezydenckie 2015. Jan Widacki, krakowski adwokat, b. poseł lewicy, tak skomentował wynik wyborów: - Zawsze powtarzam sobie, że nie można obrażać się na demokrację, ale te wyniki są przerażające. Zwłaszcza wynik Pawła Kukiza.
W siedzibie małopolskich struktur Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Łobzowskiej jeszcze przed godz. 21 wyczuć można było optymistyczną atmosferę. Między pokojami, w koktajlowych nastrojach, przechadzali się posłowie: Ryszard Terlecki, Piotr Ćwik i radny Włodzimierz Pietrus.
- W Krakowie do godz. 17 zagłosowało 38,25 proc. uprawnionych do głosowania - poinformowała Delegatura KBW. To wynik lepszy, niż wynosi średnia krajowa, ale w kilku innych miastach regionu odnotowano jeszcze wyższą frekwencję.
Głosowanie w Małopolsce.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na urząd Prezydenta RP Andrzej Duda przed godz. 13 oddał głos w towarzystwie żony i córki. Nie chciał rozmawiać z dziennikarzami ze względu na - jak wyjaśnił - ciszę wyborczą.
W stolicy Małopolski zagłosowało 14,85 proc. uprawnionych do głosowania - poinformowali na konferencji prasowej członkowie Państwowej Komisji Wyborczej. To wynik lepszy niż wynosi średnia krajowa, ale w kilku innych miastach regionu odnotowano jeszcze wyższą frekwencję.
Osoby niepełnosprawne mogą w Krakowie skorzystać z darmowego transportu do lokalu wyborczego. Wystarczy zadzwonić pod jeden z dwóch numerów. Do godz. 11.40 z takiego ułatwienia skorzystało 45 osób.
Wielki baner zawisł na ogrodzeniu boiska sportowego przy ul. Mycielskiego. Jak poinformowała straż miejska, wulgarny napis obrażał kandydata na prezydenta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.