Sporo mieszkańców opiekuje się wolno żyjącymi kotami. Wielu ludzi dokarmia zwierzaki i zapewnia im opiekę weterynaryjną. Często dzieje się to kosztem sporych wyrzeczeń - pisze Krzysztof Kwarciak, autor projektu,,Zadbajmy o bezdomne koty!" i radny dzielnicy Zwierzyniec.
Radomska firma transportowała z Krakowa do Galway w Irlandii dwa koty. - Podróż zamiast dwóch dni trwała pięć. Do cioci dotarł tylko jeden kot, umierający od gorąca. Drugi nie przeżył, choć kurier najpierw kłamał, że uciekł - relacjonuje Renata Dura z Krakowa. - Nie wiem, co się stało z drugim kotem, czekam na powrót kuriera. Jesteśmy doświadczoną firmą, pierwszy raz zdarza się coś takiego - komentuje Barbara Pudzianowska-Kosior, właścicielka firmy Transo Logistic
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.