- Po wyborach w USA obóz postępu w Polsce ma sobie coś do przemyślenia. Warto rzucić okiem na pierwszy spot Kamali Harris - biali, heteroseksualni mężczyźni w sile wieku pojawili się tylko na ułamki sekund. Trudno liczyć na poparcie większości, jeśli chce się być głównie przedstawicielem mniejszości - mówi socjolog Jarosław Flis.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.