- Po konsultacji z klientem zdecydowaliśmy się nie składać apelacji - potwierdził w rozmowie z "Wyborczą" mec. Wojciech Nartowski, pełnomocnik Daniela Obajtka. Były prezes Orlenu przegrał w czwartek proces z portalem Onet, miał czas do piątku, by odwołać się od tego rozstrzygnięcia.
Sprawa dotyczyła materiału, który opublikował Onet, o "tajnej drukarni" plakatów PiS w Aleksandrowie, która mieściła się w garażu.
Dziennikarz Onetu opisał, jak policja, zawiadomiona przez posłankę PiS o kradzieży materiałów wyborczych, dwukrotnie weszła na teren posesji w Aleksandrowie i podczas przeszukań pomieszczeń gospodarczych odkryła nie tylko jej plakaty, ale też banery wyborcze polityków poprzedniej władzy: Marcina Romanowskiego, Jana Kanthaka oraz Daniela Obajtka, drukowane - jak napisał - Onet, w garażu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze