Jest w "Liście Schindlera" scena, w której mała więźniarka-robotnica wręcza Schindlerowi urodzinowy tort z chleba. Ta scena jest autentyczna. Niemiecki fabrykant naprawdę pocałował w skroń Bronisławę 'Niusię' Horowitz-Karakulską, dziś 92-letnią ostatnią ocalałą ze słynnej listy.
Scenariusz „Listy Schindlera" powstał na podstawie powieści Thomasa Keneally'ego rozgrywającej się podczas II wojny światowej. Opowiada prawdziwą historię niemieckiego biznesmena, który w dojściu hitlerowców do władzy widzi szansę łatwego zarobku. Dzięki odpowiednim koneksjom otwiera w okupowanym Krakowie fabrykę. Zatrudnia w niej przymuszonych do pracy Żydów.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Statyści nie grają tylko występują.
Zgoda.
Ale są potrzebni w tle, w kadrze.
Dziadek nie byl w stanie tego filmu nigdy ogladnac do konca. Zawsze mowil, ze otwiera to w jego glowie wspomnienia, ktore sprawiaja mu ogromny bol. Zaluje, ze wtedy bylam zbyt mala, zeby z nim o tym wszystkim porozmawiac, zadac odpowiednia pytania. Dziadka nie ma juz od 25 lat. Zostaly mi tylko fragmenty tej historii.
mój dziadek był że Lwowa, dużo historii z czasów wojny opowiadał, ale nigdy do końca, mówił że to zbyt okropne jak ja mój wiek.
Potwierdzam.
Znalazłem osoby, które przeżyły obozy koncentratyczne, nie mówiły wszystkiego czego tam doznały ....
Budunków przepraszam za literówkę
budynukow*
Tylko wtedy?
na szczęście nie chodziło o Żydów.
Błąd jest oczywisty, ale nie to jest istotą sprawy !
Krakowianie grali zatem statystów, a kogo grali statyści...?
<<< Wówczas około 600 tys. dol. (uwzględniając inflację, dziś byłoby to znacznie ponad milion złotych). >>>
Także wówczas, nie uwzględniając inflacji (a uwzględniając denominację), było to znacznie ponad milion złotych.
<<< Historycy szacują, że w Płaszowie zamordowano ok. 5 tys. osób, a 30 tys. więziono. >>>
Obecnie przyjmuje się raczej już większe liczby - ok. 40 tys. więźniów i ok. 8 tys. zgładzonych na miejscu. Dokładnej liczby ustalić się nie da, bo dokumentacja niemiecka się w większości nie zachowała, a i tak w oryginalne była niekompletna (np. w ewidencjach nie ujmowano więźniów "przejściowych", tj. przywożonych do obozu z innych i niedługo potem wywożonych prosto do obozów zagłady); szacunki pochodzą z "uśrednionych" zeznań różnych świadków, z ocalałymi więźniami i komendantem obozu włącznie.
<<< Scenariusz „Listy Schindlera" powstał na podstawie powieści Thomasa Keneally'ego rozgrywającej się podczas II wojny światowej. Opowiada prawdziwą historię niemieckiego biznesmena, który w dojściu hitlerowców do władzy widzi szansę łatwego zarobku. >>>
Taka całkiem prawdziwa, to jednak nie była - i w książce, i w filmie jest sporo rzeczy dość radykalnie odstających od historycznych faktów; no ale to już byłby temat na osobny artykuł...
Co?
Którego z trudnych słów nie rozumiesz?
Pewnego dnia obudziłem się i wyjrzałem przez okno, zobaczyłem essesmanów z psami, goniących ludzi przez ulicę... strasznie się wystraszyłem. Dopiero mam mi powiedziała że kręcą film i nie mam się czego bać
innym razem szedłem Krakowską, akurat zamknęli ulicę do zdjęć. w momencie kiedy puszczono kamery w ruch, zza rogu wyszedł jakiś menel. usłyszałem pytanie gościa z obsługi czy mają przestać kręcić, na co ktoś mu odpowiedział, że nie, on w sumie tu świetnie pasuje.